Koleje Dolnośląskie od grudnia tego roku, wraz z nowym rozkładem jazdy, będą realizować część przewozów pasażerskich na trasie z Wrocławia przez Brzeg Dolny, Wołów, Ścinawę do Głogowa. Będzie to 5 par pociągów dziennie - podały władze regionu.

REKLAMA

Na trasie tej jeżdżą obecnie wyłącznie pociągi spółki Polregio.

Obecność Kolei Dolnośląskich na tej linii dla pasażerów oznaczać będzie uatrakcyjnienie oferty połączeń i uzupełnienie jej o możliwość korzystania z pociągów elektrycznych KD - przekazał RMF FM rzecznik marszałka województwa Michał Nowakowski.

Dolnośląski samorząd finansuje regionalne przewozy pasażerskie na trasach kolejowych obsługiwanych przez dwóch przewoźników: Koleje Dolnośląskie oraz Polregio. Linia z Wrocławia do Głogowa jest dla mieszkańców regionu jedną z kluczowych.

Zarząd województwa podał, że od początku tego roku odwołano na tej trasie blisko 1500 kursów pociągów, co jest dla podróżnych bardzo poważnym utrudnieniem. Za każdy odwołany pociąg samorząd województwa nakłada na Polregio kary, które sięgają obecnie ponad 2,2 mln zł.

Władze regionu domagają się od Polregio należytego wykonywania umowy: stabilnego funkcjonowania komunikacji, punktualności i angażowania odpowiedniej liczby taboru i zdecydowały, że od grudnia część przewozów Linii Nadodrzańskiej będą realizować Koleje Dolnośląskie.

Nadrzędną kwestią jest prawidłowa, codzienna obsługa pasażerów - podkreślają władze regionu.

"W związku z nieprawidłowym działaniem POLREGIO - naruszającym postanowienia umowy przewozowej, podjęliśmy decyzję, że będziemy chcieli renegocjować umowę z przewoźnikiem, w szczególności w zakresie podniesienia wysokości kar. Obecna wysokość przewidzianych do nałożenia na POLREGIO kar wynosi ponad 2,2 mln zł. Zażądaliśmy również, aby POLREGIO - zgodnie z nałożonym w umowie obowiązkiem - zapewniało pasażerom autobusową komunikację zastępczą dla każdego odwołanego połączenia" - poinformowali w czwartek w oświadczeniu marszałek województwa Cezary Przybylski i członek zarządu Tymoteusz Myrda.