Wyglądający na 3-4 miesiące chłopczyk został w piątek pozostawiony w oknie życia w Legnicy. "Zdrowy, dobrze ubrany, nakarmiony" - relacjonuje RMF FM kierowniczka Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Samarytanin.
W piątek ok. południa w oknie życie w Legnicy rozległ się dzwonek. To sygnał, że ktoś zostawił w nim dziecko.
Okazało się, że był to chłopiec wyglądający na 3-4 miesiące.
Zdrowy, dobrze ubrany, nakarmiony - powiedziała Katarzyna Kardasz, kierownik ZOL-u Samarytanin w rozmowie z reporterem RMF FM Pawłem Pyclikiem.
Na miejsce, zgodnie z procedurą, zostało wezwane pogotowie oraz policja.
Dziecko przebywa obecnie pod opieką lekarzy i pielęgniarek w szpitalu. Tam czeka na dopełnienie procedur sądu rodzinnego.
Mamy nadzieję, że trafi w dobre ręce, do dobrego domu - podkreśla Kardasz.
Znaleziony w piątek chłopczyk jest szóstym dzieckiem pozostawionym w oknie życia przy ul. Poselskiej w Legnicy.
Okno życia jest alternatywą dla kobiet, które nie mogą wychować swego dziecka albo urodziły je w tajemnicy przed rodziną i bliskimi.
W oknie życia rodzic może pozostawić swoje dziecko anonimowo, bez narażania jego życia i zdrowia.
Pozostawione w oknie życia dziecko natychmiast otrzymuje pomoc. Zgodnie z procedurą powiadamiane jest pogotowie ratunkowe i policja.
W następnej kolejności zawiadamiany jest sąd rodzinny, by można było uruchomić procedurę adopcji. Konieczne procedury trwają kilka tygodni. W tym czasie sąd musi nadać dziecku dane personalne, ustanowić dla niego opiekuna prawnego, a następnie orzec adopcję.
Okna życia najczęściej prowadzone są przez Caritas. Znaleziono w nich ponad 160 dzieci.