Prognozy wskazują na obniżenie poziomu wody w Odrze. "Obawiamy się złotej algi. Przychodzi chyba najtrudniejszy czas" - tak o sytuacji na Odrze mówił dziś wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Wody w korycie Odry z każdym dniem jest coraz mniej, co będzie powodowało, że będą się tworzyły lokalne zastoiska - mówił Bartosz Wszołek, zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. To może doprowadzić do kumulacji czynników biogennych w wodzie i do powtórki sytuacji sprzed roku, czyli wystąpienia złotych alg.
Wojewoda dolnośląski zapewnił, że nie ma obecnie martwych ryb w głównym nurcie Odry na Dolnym Śląsku , a rzeka jest na bieżąco monitorowana przez służby.
Konferencję prasową w sprawie Odry zorganizował także wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. Ocenił też, że obecnie sytuacja hydrologiczna w regionie "nie jest najlepsza", ale jak podkreślił od ubiegłorocznego kryzysu prowadzone są nie tylko analizy, ale również działania prewencyjne i monitorujące stan rzeki.
Jeśli chodzi o zachodniopomorski odcinek Odry, od granicy z województwem lubuskim, funkcjonują cztery stałe miejsca poboru próbek do analiz. Próbki pobierane są dwa razy w tygodniu. Raz w tygodniu ze wszystkich tych czterech miejsc woda analizowana jest pod kątem obecności złotej algi - powiedział podczas czwartkowego briefingu prasowego Bogucki.
Podkreślił, że w żadnym z badań nie stwierdzono obecności siedlisk złotej algi na terenie województwa.