Policjanci z Jelcza-Laskowic zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy po pijanemu prowadzili samochód. Jakby tego było mało, żaden z nich nie powinien tego robić, bo obaj mieli zakaz prowadzenia.

REKLAMA

Patrol drogówki na ul. Niklowej w Jelczu-Laskowicach zatrzymał do kontroli audi, w którym były trzy nietrzeźwe osoby. Po przejrzeniu monitoringu policjanci mieli jasność, co działo się wcześniej.

Samochodem kierował najpierw 23-latek, który na stację paliw próbował zatankować benzynę do diesla... Nie spodobało się to 29-letniemu właścicielowi auta, który przesiadł się na miejsce kierowcy i wyjechał ze stacji. W samochodzie była też 24-letnia pasażerka.

Starszy z mężczyzn miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie, młodszy ponad 1,5 promila. Dodatkowo obaj kierujący mieli cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Po przesłuchaniu mężczyźni usłyszeli zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 3 lat więzienia, wysoka grzywna i utrata prawa jazdy. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd - informuje oficer prasowa oławskiej policji asp. szt. Wioletta Polerowicz.