41,24 zł od osoby za wywóz śmieci będą płacić od lutego mieszkańcy Wrocławia – wynika z uchwały przyjętej w czwartek przez miejskich radnych. W tym roku opłata ta wynosi od 25,5 zł do 29,5 zł od osoby lub 1,2-1,3 zł za metr kwadratowy.
W lipcu tego roku Wrocław unieważnił przetarg na wywóz śmieci na przyszły rok, ponieważ firmy wyceniły te usługi na ponad 400 mln zł, a to, jak wskazują wrocławscy urzędnicy, ponad dwukrotnie więcej niż obecnie. Kolejny przetarg zostanie rozstrzygnięty w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Rozpoczęte negocjacje w trybie z wolnej ręki także trwają. Nie wygląda natomiast, żeby zaproponowane stawki okazały się niższe. Przyjmując zaproponowane kwoty zmuszeni jesteśmy zmienić cennik za wywóz śmieci, tak by system się sfinansował. Zgodnie z przepisami ogólnopolskimi, żadna z gmin nie może zarabiać na tej usłudze. Od firm zajmujących się wywozem odpadów zależy, czy cena ta będzie finalnie niższa - powiedział wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur.
W czwartek miejscy radni przyjęli pakiet uchwał dotyczących systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Według przejętych regulacji od lutego 2023 r. każdy osoba mieszkająca we Wrocławiu za wywóz śmieci zapłaci miesięcznie 41,24 zł.
Aby system się sfinansował musieliśmy podnieść opłatę śmieciową do 41,24 zł od każdej osoby mieszkającej na terenie Wrocławia. Jeżeli okaże się, że finalnie stawki zaproponowane przez firmy będą niższe - wprowadzimy nową uchwałę - zmniejszającą te kwotę. Mocno szacowaliśmy różne warianty opłat. Ta zaproponowana jest najwłaściwsza jeśli chodzi o sfinansowanie tej usługi. Nie robimy tego, by ratować miejskie finanse, ta opłata omija nasz budżet - powiedział skarbnik Wrocławia Marcin Urban.
W nowych regulacjach wprowadzono ulgi dla rodzin wielodzietnych i przedsiębiorców. Rodziny wielodzietne (2+3 i więcej) będą płacić 40 proc. mniej od całości ponoszonej kwoty. Wrocławscy urzędnicy podkreślają też, że niezależnie od wsparcia dla rodzin wielodzietnych, osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej mogą otrzymać dodatek mieszkaniowy na pokrycie kosztów związanych z ponoszonymi opłatami za odpady komunalne. O taki dodatek można wystąpić do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Wskazano również, że zgodnie z ordynacją podatkową także przedsiębiorcy mogą wystąpić o ulgi w spłacie opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
W indywidualnych sprawach, po rozpatrzeniu wniosku opłatę można rozłożyć na raty albo odroczyć termin płatności, natomiast zaległą opłatę obok rozłożenia na raty lub odroczenia można również umorzyć wraz z odsetkami za zwłokę - powiedział Sergiusz Kmiecik, przewodniczący Rady Miejskiej we Wrocławiu.
Nowe regulacje krytykowali podczas czwartkowej sesji opozycyjni radni z PiS i Nowej Nadziei. Przewodniczący Klub Radnych PiS Michał Kurczewski wskazał, że nowe opłaty nie mają oparcia w umowach z firmami, które będą zajmowały się wywozem śmieci. Mamy taką sytuację, że Gmina Wrocław narażona jest na roszczeniowe działania ze strony dwóch dużych graczy (...) można było zrobić więcej, aby pozycja Wrocławia była inna - mówił Kurczewski.
Z kolei przewodniczący Klubu Radnych Nowa Nadzieja Piotr Uhle podkreślał, że przed końcem roku nie wiadomo ile Miasto Wrocław zapłaci w przyszłym roku za gospodarkę odpadami.
Mamy rozgrzebany przetarg, który jest ponawiany w szczycie kryzysu inflacyjnego. Miasto samo postawiło się pod ścianą wobec brutalnego dyktatu firm śmieciowych, które zabetonowały rynek - mówił Uhle.
We Wrocławiu - w ramach systemu wywozu odpadów - znajduje się ponad 46 tys. miejsc gromadzenia odpadów i ponad ćwierć miliona pojemników na śmieci. Oznacza to ponad 11 milionów odbiorów śmieci rocznie.