Okręgowy Ośrodek Wychowawczy w Jerzmanicach-Zdroju niedaleko Złotoryi - to właśnie tam doszło do próby samobójczej jednego z wychowanków. Chłopak targnął się na swoje życie po tym, jak został ciężko pobity przez wychowawcę. Informacja dotarła do Ministerstwa Sprawiedliwości. "Przyjechałam tutaj, żeby porozmawiać z chłopcami i personelem (...). Jestem głęboko wstrząśnięta tym, co tu się wydarzyło. Chłopiec walczy o życie w szpitalu. Jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej" - powiedziała we wtorek wieczorem wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart. Poinformowała, że chłopiec ma nieco ponad 13 lat. Wychowawca usłyszał zarzuty i został zatrzymany. Grozi mu od 2 do 15 lat więzienia.
Maria Ejchart na polecenie Adama Bodnara objęła bezpośredni nadzór nad sprawą zdarzeń, do których miało dojść w ośrodku wychowawczym w Jerzmanicach-Zdroju w województwie dolnośląskim.
Doszło tam do próby samobójczej wychowanka. Kontrola wykazała, że został on wcześniej dotkliwie pobity przez wychowawcę. Inni podopieczni poinformowali wcześniej, że w ośrodku zdarzały się już akty przemocy.
Chłopiec został pobity i dokonał próby samobójczej. Nie ma 14 lat. Ma 13,5 (...). Nasza reakcja była natychmiastowa. Od razu przyjechał tu wizytator z Ministerstwa Sprawiedliwości, zawiadomiliśmy prokuraturę. Wychowawca ma już postawione zarzuty. Oczywiście został zawieszony. Podjęliśmy też decyzję o zawieszeniu dyrektora - powiedziała Maria Ejchart, która pojawiła się we wtorek w Jerzmanicach-Zdroju.
Teraz najważniejszy jest spokój i bezpieczeństwo chłopców, którzy tu przebywają i którzy byli niejako świadkami tych wydarzeń. Zapewniliśmy wsparcie psychologiczne, przysłaliśmy od razu zespół psychologów, którzy pracują z chłopcami - dodała wiceministra sprawiedliwości.
Wiceministra Sprawiedliwoci @MariaEjchart podczas briefingu prasowego pic.twitter.com/2YwqX6mw1K
MS_GOV_PLNovember 26, 2024
Nie mogę potwierdzić informacji (o tym, że ten wychowawca miał już wcześniej stosować przemoc wobec podopiecznych w tym ośrodku – przyp. red.). Tu trzeba być bardzo ostrożnym w ferowaniu wyroków. Współpracujemy z prokuraturą i przekazujemy jej wszystkie informacje - powiedziała wiceszefowa resortu sprawiedliwości.
Prowadzimy postępowanie, którego przedmiotem jest próba samobójcza jednego z wychowanków. Prokurator przeprowadził oględziny. Po analizie monitoringu ustaliliśmy, że doszło do pobicia wychowanka, który następnie podjął próbę samobójczą - powiedziała Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Wychowawcy zostały postawione zarzuty znęcania się nad małoletnim, który „pozostawał z wychowawcą w stosunku zależności”. Mężczyzna został zatrzymany. Znęcanie się polegało na szarpaniu, biciu po głowie, kopaniu 13-latka. Miało to miejsce kilkukrotnie w ciągu tego samego dnia. Prokurator zakwalifikował to jako działanie, które doprowadziło małoletniego do targnięcia się na własne życie - dodała prokurator.
Mężczyźnie grozi od 2 do 15 lat więzienia.