Drewnianą skarbonę z pieniędzmi z jednego z jaworskich kościołów chciał ukraść 27-latek. Mężczyzna po mszy zabrał skarbonę i ukrył się w kościelnej toalecie. Złodzieja na gorącym uczynku ujął parafianin.

W czwartek, po godzinie 18 proboszcz jednej z jaworskich parafii powiadomił dyżurnego tutejszej jednostki policji o ujęciu złodzieja, który próbował wynieść z kościoła skarbonę z pieniędzmi. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol dzielnicowych.

Jak doszło do kradzieży?

Zatrzymany to 27-letni mieszkaniec Chocianowa. Mężczyzna uczestniczył we mszy w kościele. Po jej zakończeniu zaczekał aż ksiądz i wierni opuszczą budynek, po czym zabrał drewnianą skarbonę stojącą przy wyjściu z kościoła i ukrył się w toalecie.

Sprawca miał zamiar wyjąć z niej pieniądze. Nie zdążył, został złapany na gorącym uczynku przez jednego z parafian, który był obok, na spotkaniu w salce katechetycznej.

W skarbonie było ponad 500 zł

Skarbona warta 100 zł, w której znajdowało się 510 zł. Wróciła na swoje miejsce, a złodziej został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.

Dziś 27-latek usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Jak się okazało, nie był to jedyny występek jakiego dopuścił się sprawca. Śledczy ustalili bowiem, że mężczyzna był w przeszłości karany na wiele tego typu przestępstw. Odpowiadał będzie zatem w warunkach tzw. "recydywy".

Opracowanie: