Zarzut usiłowania zabójstwa policjanta przedstawiła prokuratura Karolowi B. 43-latek - podczas policyjnej interwencji we Wrocławiu - zadał jednemu z funkcjonariuszy cios maczetą w okolice karku, poważnie go raniąc.
We wtorek, 10 stycznia po g. 22 policjanci z Wrocławia dostali zgłoszenie dotyczące 43-letniego, agresywnego mężczyzny. Próbował pobić mieszkającą z nim matkę.
Funkcjonariusze pojechali do budynku przy ul. Wróbla. Na klatce schodowej, jeden z nich został zaatakowany przez Karola B. - informuje prokuratura.
Sprawca, trzymaną w ręku maczetą zadał policjantowi cios w okolice karku, poważenie go raniąc. Policjanci opuścili klatkę schodową, celem wezwania wsparcia. Mężczyzna wybiegł za nimi trzymając w ręku maczetę. Wówczas też, jeden z policjantów dobył broni i oddał strzał w kierunku napastnika, który uciekł do budynku - informuje prok. Anna Placzek-Grzelak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Poszkodowany funkcjonariusz trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Obecnie jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo - czytamy w komunikacie prokuratury.
Wezwany na miejsce kolejny patrol zatrzymał Karola B. w jego mieszkaniu. Zabezpieczono maczetę, której użył i inne niebezpieczne przedmioty. Z komunikatu prokuratury wynika, że miał w swoim pokoju łuk, noże oraz miecze.
Sprawca został przewieziony do szpitala psychiatrycznego. Poddano go obserwacji. A dziś ogłoszono mu zarzut. Tego że działając w zamiarze bezpośrednim usiłował pozbawić życia funkcjonariusza policji podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, poprzez zadanie pokrzywdzonemu ciosu nożem typu maczeta w szyję, powodując ranę rąbaną karku z uszkodzeniem kręgu szyjnego - przekazuje prok. Anna Placzek-Grzelak.
Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Grozi mu minimum 12 lat więzienia, 25 lat lub nawet dożywocie.