Zwłoki w spalonym samochodzie odkryli w okolicach miejscowości Żuków policjanci z Grodziska Mazowieckiego. Na miejscu pracują funkcjonariusze i prokurator.
Zgłoszenie o stojącym w polu spalonym aucie we wsi Żuków policja otrzymała w poniedziałek po godz. 6 rano.
Funkcjonariuszy o dziwnym znalezisku poinformował jeden z mieszkańców Żukowa, który na polu zauważył tlący się jeszcze samochód - mówiła dziennikarzowi RMF FM Katarzyna Zych z policji w Grodzisku Mazowieckim.
Jak podkreśliła, po sprawdzeniu tej informacji okazało się, że w pojeździe są ludzkie zwłoki. Ten pojazd stał w zadrzewionym miejscu na polu - zaznaczyła.
To miejsce - jak dodała - było z dala od zabudowań i dróg. Pojazd jest całkowicie spalony.
Na razie nie udało się ustalić nie tylko tożsamości, ale nawet i płci osoby, której zwłoki znaleziono w samochodzie. Sprawą zajęła się prokuratura.