Prokurator przedstawił zatrzymanemu 50-latkowi zarzuty dotyczące zabójstwa mężczyzny w Wołominie. Zawnioskował też o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku. Zarzuty usłyszało jeszcze dwóch mężczyzn, wobec których sąd zadecydował o dozorze policji.
Do zabójstwa 52-latka doszło w nocy z 31 maja na 1 czerwca. Jego ciało zostało znalezione w Wołominie w pobliżu ul. Kościelnej w czwartek ok. godz. 5 rano.
Potwierdzamy, że znaleziono ciało mężczyzny w rejonie ul. Kościelnej w Wołominie - informowała w czwartek PAP rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Wołominie mł. asp. Monika Kaczyńska.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska poinformowała PAP, że w Prokuraturze Rejonowej w Wołominie zostało wszczęte śledztwo dotyczące zabójstwa 52-letniego mieszkańca Wołomina. Do sprawy zostały zatrzymane trzy osoby. Zabezpieczono również prawdopodobne narzędzie zbrodni - podkreśliła prokurator.
W studzience kanalizacyjnej niedaleko miejsca zdarzenia, policjanci znaleźli i zabezpieczyli nóż, którym sprawca prawdopodobnie dokonał zbrodni - przekazała Kaczyńska.
Dodała, że z zebranych materiałów kryminalni wytypowali, że zabójstwa mógł dokonać 50-latek, który tego wieczora był widziany w towarzystwie 52-latka - wspólnie pili alkohol. Funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zatrzymali mężczyznę. W kontenerze przyległym do miejsca zdarzenia, znaleźli zakrwawione ubranie, w które ubrany był 50-latek.
W prokuraturze w Wołominie odbyło się przesłuchanie mężczyzny. Tam postawiono mu zarzut dotyczący zabójstwa 52-latka. Prokurator zawnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku i wydał postanowienie o umieszczeniu zatrzymanego w areszcie tymczasowym na okres 3 miesięcy. Za to przestępstwo 50-latkowi może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności - przekazała policjantka.
W tej sprawie zarzuty usłyszało również dwóch innych mężczyzn w wieku 55-lat i 32-lat, podejrzanych o utrudnianie postępowania i niezawiadomienie organów ścigania o zabójstwie. Jednak sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o areszt i zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji połączonych z zakazami zbliżania się i kontaktowania ze sobą.