Zarzut poczwórnego zabójstwa usłyszy dziś jeden z mężczyzn zatrzymanych w związku z odnalezieniem czterech ciał na warszawskiej Woli - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. To obywatel Ukrainy. Został wytypowany spośród siedmiu osób zatrzymanych w tej sprawie.
Do wieczora zarzut poczwórnego zabójstwa ma mieć postawiony jedna z 7 osób zatrzymanych w związku ze znalezieniem ciał czterech mężczyzn w kamienicy na warszawskiej Woli.
Z informacji, które uzyskał dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada wynika, że ten pochodzący z Ukrainy mężczyzna miał dokonywać zabójstw w dłuższym czasie, a zwłoki ukrywać w budynku, w którym schronienie znajdowały osoby bezdomne.
Na razie nie są znane szczegółowe motywy działania podejrzanego. Wiadomo jedynie, że chodzić może o porachunki w środowisku bezdomnych Polaków i Ukraińców.
Do tej pory nie udało się potwierdzić tożsamości ofiar zabójcy. Mowa jednak o czterech mężczyznach.
Dzisiaj zostało wszczęte śledztwo w sprawie makabrycznego odkrycia w przedwojennej kamienicy na warszawskiej Woli. W pustym budynku przy ulicy Grzybowskiej zostały znalezione ciała 4 osób: dwa ciała w niedzielę, a dwa kolejne w poniedziałek.
Były one w znacznym stopniu rozkładu; zakopane w ziemi na podwórku albo leżały w pustych pomieszczeniach: na strychu oraz w jednym z mieszkań.
Stołeczna policja zatrzymała w związku z tą sprawą 7 osób: zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Zostały one przesłuchane i na podstawie ich zeznań śledczy wytypowali Ukraińca jako osobę podejrzewaną o dokonanie czterech zabójstw. Pozostałe osoby mogą być świadkami zdarzenia.
Na miejscu znalezienia ciał policja pod nadzorem prokuratury pracowała do późnych godzin nocnych. Była też żandarmeria wojskowa, która użyczyła georadaru.
Policjanci w towarzystwie śledczych także dziś przez kilka godzin przeszukiwali ten opuszczony budynek i zabezpieczali ślady.
Prokurator Szymon Banna powiedział RMF FM, że nic nie wskazuje na to, by w kamienicy były ukryte jeszcze jakieś inne ciała.
Zarządzona została sekcja zwłok znalezionych tam mężczyzn.
Czteropiętrowa kamienica, w której znaleziono zwłoki, jest na co dzień pusta. Pochodzący z lat 30. ubiegłego wieku budynek jest przeznaczony do remontu.