W ciągu miesiąca od wprowadzenia w Warszawie zakazu palenia węglem straż miejska interweniowała 30 razy wobec osób, które ten zakaz łamały. Stołeczni strażnicy rozdali mandaty i pouczenia. Na razie jest stosunkowo ciepło, ale kiedy temperatura spadnie, tych interwencji niemal na pewno będzie więcej. Rośnie też liczba wniosków o wymianę "kopciuchów".

REKLAMA

Zakaz palenia węglem w Warszawie obowiązuje od 1 października 2023 roku. Od 1 stycznia używanie starych pieców, tzw. "kopciuchów" jest zabronione . Tymczasem w stolicy, jak wynika z danych Polskiego Alarmu Smogowego, nadal jest ponad 5 tys. 800 takich pieców.

Przez pierwszy miesiąc funkcjonowania zakazu warszawscy strażnicy miejscy wykryli 30 przypadków, w których był on łamany.

Nałożyli 13 mandatów oraz 17 pouczeń. Łagodna, ciepła jesień sprawia, że naruszeń nowych przepisów jest stosunkowo mało, ale kiedy temperatura zacznie spadać może ich być więcej, m.in. z uwagi na dużą liczbę "kopciuchów". Strażnicy miejscy po każdej kontroli sporządzają raport, który trafia do ratusza, a to oznacza, że te miejsca mogą być ponownie sprawdzane.

Warszawiacy mogą ubiegać się o dofinansowanie do wymiany starego pieca. Wynosi ono do 70 proc. kosztów inwestycji. Obserwujemy drobny wzrost zainteresowania miejskimi dotacjami na wymianę kopciuchów. Mieszkańcy kontaktują się z nami, by potwierdzić czy ich źródło ogrzewania spełnia wymogi uchwały antysmogowej oraz by uzyskać informacje o możliwości dofinansowania wymiany pieca - opisywał Jakub Leduchowski, zastępca rzecznika stołecznego ratusza.

Od początku października do urzędników wpłynęło 49 wniosków o dopłatę do wymiany "kopciucha", we wrześniu było ich 40.