Warszawscy drogowcy poinformowali, że w jednym z odholowanych samochodów znaleźli granat. Na szczęście okazał się granatem ćwiczebnym, ale saperzy odkryli w nim także prawie tysiąc złotych w gotówce.
"Odholowywane samochody kryją różne tajemnice - najczęściej znajdujemy w środku różnego rodzaju przedmioty osobiste, drobne kwoty pieniędzy, czasem telefony komórkowe czy klucze. Dziś jednak znaleźliśmy coś absolutnie wyjątkowego i niespodziewanego. Tym przedmiotem był... granat " - napisali w mediach społecznościowych drogowcy z Zarządu Dróg Miejskich.
Na miejsce natychmiast przyjechały policja, straż pożarna i saperzy.
"Na szczęście okazało się, że jest to ręczny granat ćwiczebny CRG-42 – nie było więc zagrożenia wybuchem. To jednak nie koniec – w środku granatu policyjni saperzy odkryli ukrytą gotówkę – prawie 1000 zł. Skrytka idealna – chyba nikt, poza saperami, nie odważyłby się zajrzeć do środka" – podkreślił ZDM.
Wszystko skończyło się szczęśliwie, ale drogowcy apelują do osób porzucających swoje samochody, by nie zostawiały w nich granatów, nawet ćwiczebnych.
Zarząd Dróg Miejskich odholowuje pojazdy tylko na podstawie dyspozycji wydanych przez uprawnione do tego podmioty – straż miejską, policję lub osoby dowodzące akcją ratowniczą.