Kolejne odkrycie archeologiczne na budowie warszawskiego metra. Szczątki zwierząt odnaleziono na ostatnim odcinkau linii metra M2 na Karolin. Kości wykopali robotnicy na Bemowie, metr pod ziemią, w okolicy przyszłej stacji Lazurowa. Na miejsce wezwano archeologów. Prac budowlanych jednak nie wstrzymano.
Na miejsce przyjechali archeolodzy, którzy nadzorują budowę. Dokonali wstępnych oględzin - bez wstrzymania prac, które mogłyby opóźnić realizację inwestycji. Następnie znalezisko przewieziono do Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie w celu przeprowadzenia szczegółowych badań - przekazał stołeczny ratusz.
Podczas oględzin naukowcy ustalili, że są to szczątki koni.
Możliwe, że zwierzęta żyły od 150 do nawet 500 lat temu. Nie wiadomo jeszcze czy mamy do czynienia z końmi pociągowymi czy wierzchowcami, służącymi wojskowym. Eksperci, przy pomocy oceny archeologicznej, chcą też dowiedzieć się, jakiej wielkości były zwierzęta. Niewykluczone, że uda się ustalić również ich rasę - dodają urzędnicy.
Podczas budowy wcześniejszych odcinków drugiej linii metra odkrywano już kości zwierząt. Na terenie stacji Płocka odkopano kilka kości należących do samicy prehistorycznego słonia leśnego. Kopię fragmentów szkieletu można oglądać w gablocie na antresoli stacji Płocka.
Na Bemowie, w miejscu gdzie powstaje Stacja Techniczno-Postojowa Karolin, znajdowano także ruiny piwniczki z przełomu XIX i XX wieku. I chociaż na mapie z 1931 roku w tym miejscu znajdowały się dwa budynki Folwarku Karolin, tak pomieszczenia pochodziły z zupełnie innej konstrukcji ceglanej.
Podczas prowadzonych przed rozpoczęciem budowy badań powierzchniowych, archeolodzy znaleźli między innymi fragmenty ceramiki.
Również po drugiej stronie Wisły nie brakowało takich niespodzianek. Na stacji Bródno, na głębokości około 15 m, odkryto wśród piasku rzecznego czaszkę prażubra. Z kolei podczas budowy stacji Zacisze odnaleziono pochodzący sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat kawałek żuchwy mamuta.