W Puchałach (pow. pruszkowski) kierowca samochodu osobowego prawdopodobnie zasłabł za kierownicą, zjechał z drogi i uderzył w drzewo - informują pruszkowscy strażacy. Mężczyzna zmarł.

REKLAMA

Po dojeździe na miejsce strażacy zastali jedną osobę bez funkcji życiowych poza pojazdem, która była reanimowana przez osoby postronne. Na miejscu lądował śmigłowiec pogotowia ratunkowego - powiedział bryg. Tomasz Ciok, oficer prasowy komendy straży pożarnej w Pruszkowie.

Podróżujące samochodem, marki jaguar, osoby wracały z cmentarza w Puchałach. Kierowca przejechał około 200-300 metrów, najprawdopodobniej zasłabł, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna nie żyje.

Na miejscu lekarz stwierdził zgon kierowcy. Nie było to skutkiem wypadku. Najprawdopodobniej doszło do zatrzymania akcji serca - dodał Ciok.

Pasażerka auta osobowego, z urazem nóg, trafiła do szpitala.