Kolejna skandaliczna interwencja policjanta ze stołecznego Śródmieścia - dowiedział się reporter RMF FM. Funkcjonariusz uderzył w twarz młodego mężczyznę. Zajście nagrali świadkowie. Doszło do niego w pobliżu centrum handlowego Złote Tarasy.
W ubiegłym tygodniu policyjny patrol został wezwany do grupy około 20 osób, która miała się agresywnie zachowywać wobec klientów jednego z lokali.
Na nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych, widać, jak młody mężczyzna - bez koszulki - prowokuje interweniującego policjanta.
Obaj mężczyźni stają naprzeciw siebie. Wtedy funkcjonariusz bierze zamach i uderza go w twarz. Zaatakowany pada na ziemię. Gdy mężczyzna się podnosi, podbiega drugi z policjantów i go przewraca. Wtedy obaj funkcjonariusze obezwładniają mężczyznę.
Sprawą zajął się już wydział kontroli Komendy Stołecznej. Bada ją też Biuro Spraw Wewnętrznych i prokuratura.
Jak dowiedział się reporter RMF FM, funkcjonariusz, który zaatakował mężczyznę, ma 20-letni staż. Nasi rozmówcy z policji nie bronią go, ale zaznaczają, że powodem agresywnych zachowań policjantów może być ich przeciążenie służbą.
Kilka lat temu liczba nocnych patroli w Warszawie była dwukrotnie wyższa. Teraz brakuje ludzi chętnych do pracy.
To kolejna skandaliczna interwencja stołecznej policji, która wychodzi na jaw w ostatnim czasie. Pod koniec sierpnia śródmiejscy funkcjonariusze, chcąc ukarać mandatem ukraińskiego dostawcę pizzy, grozili mu pobiciem i w wulgarnych słowach powiedzieli mu, że jeśli coś się nie podoba, niech wraca na Ukrainę.
Mężczyzna nagrał wszystko telefonem, a film zamieścił w sieci. Wobec interweniujących funkcjonariuszy wszczęto postępowania dyscyplinarne.
Prokuratura oraz Biuro Spraw Wewnętrznych Policji wyjaśniają okoliczności pobicia przez funkcjonariuszy młodego mężczyzny na warszawskiej Pradze Południe. O sprawie pisaliśmy 1 września.
Podczas interwencji jeden z policjantów miał brutalnie kopać zatrzymanego. Funkcjonariusze zostali zawieszeni.
Prokuratura w Nowym Dworze Mazowieckim wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu.
Policjanci pod koniec lipca interweniowali wobec mężczyzny, który - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - miał na Saskiej Kępie w miejscu publicznym pić alkohol.
Gdy funkcjonariusze próbowali go wylegitymować - doszło do kłótni. Młody mężczyzna zaczął się awanturować. Jedna z wersji mówi o tym, że zaczął się szarpać z policjantami, a potem próbował uciec. Patrol dogonił go na terenie jednej ze szkół.
Tam kamery monitoringu zarejestrowały, jak policjant brutalnie kopie zatrzymanego. Po tej interwencji poszkodowany z obrażeniami trafił do izby zatrzymań. Także jeden z policjantów wymagał pomocy medycznej - w wyniku szarpaniny poważnie uszkodził sobie rękę.