W Sylwestra policyjni lotnicy śmigłowcem Bell-407GXi przetransportowali z granicy polsko-litewskiej nerki dla pacjentów Centralnego Szpitala Klinicznego Warszawskiego UM pilnie potrzebujących transplantacji.

REKLAMA

Bez pomocy policyjnych lotników nasi medycy nie zdążyliby dostarczyć organów. Sytuacja była wyjątkowa. Zarówno nerki, jak i wątroba, ostatecznie zdyskwalifikowana ze względów medycznych, miały być pobrane przed południem w Sylwestra od dawcy na Litwie. Z naszych obliczeń wynikało, że nie zdążymy dostarczyć organów do naszego szpitala, jeśli transport realizowany będzie w całości drogą lądową. Zajęłoby to około 8 godzin. - mówi koordynator ds. transplantacji CSK UCK WUM.Krzysztof Zając.

Medycy zwrócili się o pomoc do litewskiej i polskiej policji. Litwini eskortowali transport ze szpitala do granicy, a potem przejęli go Polacy.

Zespół policyjnych lotników z Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP był naszą ostatnią deską ratunku i udało się. Pacjenci: 59-letni mężczyzna i 42-letnia kobieta z województwa mazowieckiego przeszli wielogodzinne operacje. Teraz powoli wracają do zdrowia pod okiem zespołu pielęgniarsko-lekarskiego - dodał Krzysztof Zając.

Insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji podkreśla, że nie była to akcja łatwa do skoordynowania, a dodatkowo transport mogła pokrzyżować pogoda na północnym-wschodzie kraju. Około g. 14.00 załoga była już w pobliżu przejścia granicznego w Budziskach i czekała na przyjazd zespołu medyków z organami w eskorcie litewskiej policji. Teren lądowiska zabezpieczali policjanci z komendy powiatowej w Suwałkach.

Gdy tylko cenny transport znalazł się na pokładzie policyjnego śmigłowca, maszyna natychmiast wystartowała w kierunku Warszawy. Po 1 h i 25 minutach wylądowała na lądowisku przy ul. Banacha, a organy, na które czekali pacjenci WUM, po kilku minutach zostały dostarczone na blok operacyjny. Policyjny śmigłowiec wrócił z kolei do bazy na warszawskim Bemowie - mówi insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP.

Dodał, że policjanci życzą "swoim" pacjentom, bo tak o nich zawsze myślą, by operacje przebiegły pomyślnie i by mogli dzięki nowym organom cieszyć się długim życiem.