Od północy przez powiat płocki przechodzi fala kulminacyjna na Wiśle. Wciąż obowiązuje tam pogotowie przeciwpowodziowe, bo Wisła przekroczyła stany alarmowe.
W Płocku ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Mieszkańców i pracodawców zobowiązano do zabezpieczenia przed zatopieniem, lub usunięcia ze stref bezpośredniego zagrożenia powodzią, substancji zagrażających środowisku.
"W związku z wysokim stanem wody w rzece Wiśle i koniecznością podjęcia działań mających na celu zminimalizowanie skutków potencjalnego zagrożenia powodziowego prezydent Andrzej Nowakowski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe dla miasta Płocka" - podał w niedzielę wieczorem Urząd Miasta.
Jak zaznaczono w komunikacie, pogotowie przeciwpowodziowe będzie obowiązywało do odwołania.
W niedzielę wieczorem poziom Wisły w rejonie Płocka wynosił na wodowskazach: Płock-Borowiczki - 314 cm przy stanie ostrzegawczym 315 cm, Płock-Grabówka - 745 cm przy stanie ostrzegawczym 740 cm, Płock-Orlen - 632 cm przy stanie ostrzegawczym 670 cm oraz Płock-brama przeciwpowodziowa - 187 cm przy stanie ostrzegawczym 210 cm.
Jak informuje reporter RMF FM, w poniedziałek rano wodowskazy pokazywały o kilkanaście centymetrów ponad stany alarmowe, ale co najważniejsze fala kulminacyjna była o kilka centymetrów niższa niż prognozowano, a po drugie od kilku godzin poziom wody nie rośnie, a powoli opada.
W związku z przyborem Wisły w powiecie płockim, co spowodowane jest spływaniem wód opadowo-roztopowych z górnego jej biegu, alarm przeciwpowodziowy obowiązuje do odwołania dla miast i gmin: Wyszogród, Bodzanów i Gąbin oraz gmin Mała Wieś, Słupno, Słubice i Nowy Duninów. Sytuacja na rzece jest tam na bieżąco monitorowana.
Rośnie za to poziom Odry - w Cigacicach i w Kostrzynie. Tam przekroczone są stany alarmowe. Ostrzeżenia 3 stopnia IMGW dotyczą m.in także Gwdy w Zachodniopomorskiem, Baryczy i Widawy na Dolnym Śląsku, Bzury w woj. łódzkim i Pilicy na Mazowszu.