Od soboty mieszkańcom Warszawy powinno być łatwiej pozbyć się z domu starych ubrań i butów. Po styczniowej zmianie przepisów nie można ich było wyrzucać do pojemników ze zmieszanymi odpadami. "Wreszcie! Nie będzie trzeba ich wozić na drugi koniec miasta" - komentuje jedna z mieszkanek Warszawy.

REKLAMA

W marcu w trasę po mieście ruszają MPSZOK-i. Rozwijając ten skrót, to Mobilne Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. To pojazdy, do których można oddać stare, nienadające się już do noszenia, ubrania i buty.

Od dziś będą stawać w każdej z 18 dzielnic Warszawy dwa razy w tygodniu: w środy i soboty. W sumie znajdą się w 42 lokalizacjach.

Dla mieszkańców to będzie spore ułatwienie, bo - po zmianie przepisów od stycznia, gdy zakazano wyrzucać zniszczonych ubrań i butów do pojemników na odpady zmieszane - Warszawa uruchomiła jedynie cztery punkty, gdzie można je było oddawać.

Do tej pory mieszkaniec stolicy musiał zawieźć zużyte ciuchy do jednego z punktów na Białołęce, Bielanach, Woli albo w Wilanowie. To jednak mało, jak na dwumilionowe miasto. Było to niewygodne i mało kto jechał specjalnie tam, by oddać kilka rzeczy. Teraz będzie inaczej.

Stanie się to dzięki nowej uchwale przyjętej przez stołecznych radnych, która ma ułatwić mieszkańcom pozbywanie się zużytych tekstyliów w sposób ekologiczny i zgodny z przepisami. Jak zapewniają w stołecznym ratuszu, zużyte ubrania i wyroby tekstylne, które nie nadają się do dalszego użytku, będą odpowiednio przetworzone, co przyczyni się do zmniejszenia ilości odpadów trafiających na składowiska.

Reporter RMF FM zapytał Edytę Mydłowską z Urzędu Miasta, dlaczego dopiero teraz - dwa miesiące po wprowadzeniu nowych przepisów - miasto zdecydowało się na uruchomienie mobilnych PSZOK-ów.

To wymagało dodatkowych umów z naszymi odbiorcami, którzy operują PSZOK-ami i MPSZOK-ami. To jest umowa na odbiór dodatkowej frakcji odpadów, bo do tej pory mobilne punkty mogły odbierać elektroodpady, a na tekstylia trzeba było podpisać osobną umowę. Miasto na swojej stronie (um.warszawa.pl) publikuje pełen harmonogram tras i lokalizacje mobilnych PSZOK-ów, które będą odbierać zużyte tekstylia w każdej z 18 dzielnic. Będą zatrzymywać się najczęściej przy urzędach dzielnic, ale też na parkingach, przy pętlach czy centrach handlowych - informuje nas Edyta Mydłowska.

I bardzo dobrze, bo to był śmiech na sali, żeby na tak duże miasto jak Warszawa uruchamiać jedynie cztery punkty odbioru odzieży - mówiła naszemu reporterowi jedna z mieszkanek Śródmieścia. Ja do tej pory wrzucałem ubrania do kontenerów, ale one często były zapchane, a poza tym nie do końca wiadomo, czy ubrania stamtąd faktycznie trafiają do potrzebujących czy ktoś chce na nich zarobić - powiedziała dziennikarzowi RMF FM jedna z mieszkanek stolicy.

Ja się bardzo cieszę, bo wiedziałam, że takie mobilne punkty będą, ale nie mówili, kiedy je uruchomią. I tak albo wymieniałam się ciuchami z siostrą albo oddawałam biednym. Teraz to, co mi zostało, przekażę do tego samochodu - opowiada inna.

Miasto przypomina też, że dobrą, niezniszczoną odzież i tekstylia (np. pościel, ręczniki, prześcieradła, zasłony) można przekazać organizacjom charytatywnym.

"Na terenie miasta ustawione są liczne kontenery organizacji pozarządowych i fundacji, przeznaczone do zbiórki odzieży i tekstyliów, w tym ponad 1000 kontenerów PCK" - informuje warszawski ratusz.