Fragment muru zniszczonego w czasie wrześniowej powodzi na południu Polski stanął w Warszawie, przy ulicy Grzybowskiej. Jest to część ściany schroniska dla bezdomnych zwierząt we wsi Konradowa w powiecie nyskim na Opolszczyźnie.

REKLAMA

Fragment muru zachęca do tego, by wspierać odbudowę schronisk dla bezdomnych zwierząt z terenów powodziowych.

"Zima zbliża się szybko, a psy pilnie potrzebują pomocy, aby przetrwać w trudnych warunkach. Każda złotówka daje nadzieję bezdomnym zwierzętom" - możemy przeczytać w komunikatach umieszczonych obok muru.

Co na to mieszkańcy Warszawy?

Jak mówi jedna z mieszkanek w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem, to "zwraca uwagę, do jakiego poziomu sięgała woda". Nawet 80 centymetrów. To mnie przeraziło, od razu człowiek sobie wyobraża, co tam się wydarzyło - powiedziała.

Woda opadła, ludzie zostali z problemami, nawet tak duże zwierzęta jak psy mogły sobie nie poradzić w obliczu fali, to bardzo sugestywne, mocne. To tutaj widać. Te barwy na murze przypominają o tym, co zostaje po powodzi. Zostają zniszczenia i żółty kolor, który kojarzy się z tym, że trudno go usunąć, trudno to wyremontować - powiedział mieszkaniec stolicy.

Tu znajdziecie informacje o schronisku dla zwierząt z Opolszczyzny, którego dotyczy zbiórka - https://schronisko.nysa.pl/