"Niezrozumiałe decyzje kadrowe i szokująca kariera" - mówią reporterowi RMF FM policjanci o awansie na stanowisko wiceszefa stołecznej policji kom. Judyty Prokopowicz. Policjantka została powołana na to stanowisko na wniosek komendanta stołecznego policji.
Rozmówcy reportera RMF FM zwracają uwagę, że policjantka znana jest z nadgorliwości w pisaniu aktów oskarżenia przeciwko uczestnikom opozycyjnych wobec Prawa i Sprawiedliwości demonstracji w Warszawie. Domagała się m.in. skazania Władysława Frasyniuka.
Komisarz Judyta Prokopowicz dotychczas była wicedyrektorem Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej Komendy Głównej Policji. Wniosek o jej awans złożył komendant stołeczny, argumentując to jej doświadczeniem i wykształceniem prawniczym.
Inaczej widzi to Władysław Frasyniuk. Mnie się wydaje, że wróciliśmy do czasów mojej młodości - mierny, bierny, ale wierny, to znaczy do czasów, w których karierowicz zawsze spada na cztery łapy - stwierdził.
Legenda antykomunistycznej opozycji widzi to zjawisko jako szerszy problem. Obserwuję ze zdumieniem bylejakość i brak zasad w promowaniu ludzi, którzy mają przywrócić zasadę wiary w państwo. Takie osoby wiary w państwo z całą pewnością nie przywrócą - podkreślił.
Nowa wiceszefowa stołecznej policji poza oskarżaniem Frasyniuka domagała się skazania ponad 20 osób, które w 2018 roku w centrum Warszawy próbowały zablokować marsz neofaszystów.
Kom. Judyta Prokopowicz przejęła obowiązki zastępcy komendanta stołecznego policji ds. służby wspomagającej 24 lutego br. Na to stanowisko została powołana przez p.o. komendanta głównego policji insp. Marka Boronia na wniosek komendanta stołecznego policji.