Strażnicy miejscy z warszawskiej Starówki odebrali dwie małe sowy - mężczyźnie - który zarabiał na zdjęciach z ptakami. Został on również zatrzymany.
W niedzielne popołudnie patrol ze Starówki otrzymał informację o złym traktowaniu dwóch sów, które służyły jako fotograficzne rekwizyty. Na placu Zamkowym strażnicy zastali stojącego w pełnym słońcu mężczyznę, proponującego przechodniom możliwość sfotografowania się z dwiema sowami płomykówkami - informują funkcjonariusze.
Ptaki, które mają niezwykle wyczulony słuch, miały splątane nogi i były pozbawione dostępu do wody.
Stranicy miejscy patrolujcy Starwk doprowadzili do zatrzymania mczyzny, ktry za pienidze oferowa moliwo zrobienia zdj z sowami. Nocne ptaki ze spltanymi nogami, bez wody siedziay w socu na pl. Zamkowym.Wicej: https://t.co/VXhFBtl5Us#rdmiecie pic.twitter.com/BU0stAqVsj
SMWarszawa30 maja 2023
Osoba, która poinformowała straż miejską, zgłosiła, że sowy znajdują się w pełnym słońcu i są narażone na zgiełk turystycznego centrum Warszawy.
Strażnicy, którzy przyjechali na miejsce, poprosili właściciela o przedstawienie dokumentów zezwalających na posiadanie zwierząt.
"Po zapoznaniu się, uznali że zawarte w nich zasady traktowania ptaków nie są respektowane" - informują funkcjonariusze. Płomykówki zostały mężczyźnie odebrane.