Spółka Centralny Port Komunikacyjny kupiła do tej pory jedną dziesiątą gruntów, na których między Łodzią a Warszawą wybudowane ma zostać nowe, największe lotnisko w Polsce. Mijają dwa lata od rozpoczęcia Programu Dobrowolnych Nabyć terenów pod budowę portu.
Przez dwa lata spółka CPK wykupiła od mieszkańców ponad dwieście hektarów gruntów. Tymczasem lotnisko ma zajmować w pierwszej fazie ponad dwa tysiące hektarów.
Inwestycja nie jest zagrożona - przekonuje pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała. Dodaje, że mieszkańcy mogą zgłaszać się, by sprzedać działki jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy, do momentu aż wydana zostanie decyzja lokalizacyjna. Ta spodziewana jest do końca 2023 roku. Wcześniej, bo do połowy 2023 roku spółka CPK spodziewa się decyzji środowiskowej. Dokumenty zostały złożone, decyzję ma wydać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Jak ustalił nasz dziennikarz, po otrzymaniu decyzji środowiskowej, spółka ma niezwłocznie złożyć do wojewody wniosek o decyzję lokalizacyjną. Do momentu tej decyzji mieszkańcy mogą sprzedać grunty dobrowolnie. Potem, jak zwykle przy tego typu inwestycjach, część mieszkańców będzie mogła być wywłaszczona oczywiście za godziwym odszkodowaniem - zapowiada Marcin Horała.
Część mieszkańców mazowieckiego Baranowa nie sprzedaje swoich działek, bo nie wierzą, że Centralny Port powstanie. Spodziewamy się, że dalej będziemy pracować tu jako rolnicy - mówili naszemu reporterowi mieszkańcy. To jedna z trzech gmin, obok gmin Wiskitki i Teresin, na terenie których ma powstać nowy port. W spółce CPK nasz reporter otrzymał informację, że zaawansowane negocjacje dotyczą kupna półtora tysiąca hektarów.
"Do Programu Dobrowolnych Nabyć (PDN) zgłosiło się dotychczas ponad 650 właścicieli nieruchomości. W listopadzie zanotowaliśmy największą dynamikę zgłoszeń od czasu rozpoczęcia programu w grudniu 2020 r. Etap wykonywania operatów szacunkowych, składania ofert, negocjacji, podpisywania protokołów uzgodnień, a docelowo zawierania umów dotyczy powierzchni już ponad 1500 hektarów" - czytamy w odpowiedzi od rzecznika spółki CPK Konrada Majszyka wysłanej do naszej redakcji. .
"Jeśli uwzględnimy tylko zgłoszone do PDN nieruchomości z obszaru planowanej lokalizacji lotniska ogłoszonej w czerwcu, to w procesie składania przez CPK ofert i nabywania terenu jest jedna trzecia tego terenu. To jest bardzo dobra wiadomość. Te liczby pokazują bowiem, że wyraźnie zwiększa się zaufanie do programu PDN i akceptacja dla towarzyszących mu dodatkowych świadczeń. W efekcie skokowo rośnie liczba sfinalizowanych transakcji. Dotychczas podpisaliśmy umowy na ponad 200 ha. Jednocześnie trwają negocjacje, mamy podpisane liczne protokoły uzgodnień i dużo nowych zgłoszeń do PDN, co oznacza, że kolejne umowy to kwestia czasu" - dodaje spółka CPK.
"Przystępujący do PDN właściciel dostanie 140 proc. wartości budynku i 120 proc. wartości gruntu. Nowe rozwiązanie oznacza, że za dom o wartości 1 mln zł, spółka CPK jest w stanie zapłacić 1 mln 400 tys. zł. Gdyby nie nowe, atrakcyjne dla mieszkańców warunki, moglibyśmy mu zaoferować po prostu 100 proc. wartości rynkowej nieruchomości. Z PDN związane są też udogodnienia i bonusy dla mieszkańców niespotykane przy innych inwestycjach celu publicznego" - zaznaczają przedstawiciele spółki CPK.
Zgodnie z planem, nowe mega-lotnisko ma być gotowe w 2027 roku. Pierwsi pasażerowie mają z niego korzystać w połowie 2028 roku.
Prace przygotowawcze przed startem budowy portu trwają już na Mazowszu. Pierwsza symboliczna łopata pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego ma być wbita, zgodnie z aktualnym planem, w połowie przyszłego roku.