Ponad 175 tys. złotych straciła mieszkanka powiatu zwoleńskiego (Mazowieckie), która przez kilka miesięcy korespondowała z mężczyzną podającym się za inspektora budownictwa pracującego we Francji. Przekonana o szczerości uczuć mężczyzny, kilkanaście razy przelała pieniądze na wskazane przez niego konta.

Kobieta poznała mężczyznę na jednym z portali randkowych. Nowy znajomy bardzo szybko zaczął ją zapewniać o swoich uczuciach - obiecywał, że przyjedzie do Polski i będą razem.

Mężczyzna w korespondencji na portalach społecznościowych napisał, że na siedzibę jego firmy był "nalot" policji, a urząd skarbowy zablokował jego konto bankowe i nie ma środków do życia. Kobieta wykonała dwa przelewy na wskazane przez oszusta konto.

Później fałszywy inspektor budowlany wymyślił historię dotyczącą spadku. Miał potrzebować pieniędzy na opłaty za otwarcie testamentu. 36-latka i tym razem  przelała pieniądze. Nie odmówiła pomocy nawet wtedy, gdy skontaktowała się z nią lekarka, twierdząc, że jej ukochany uległ we Włoszech wypadkowi i potrzebne są pieniądze na operację kolana.           

W trakcie internetowej znajomości kobieta zrobił kilkanaście przelewów i straciła ponad 175 tys. złotych.

Policjanci ostrzegają, że oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania i dlatego, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością.