Seksualne wykorzystanie małoletniej - o to właśnie prokuratura oskarżyła Krzysztofa S., współtwórcę programu muzycznego dla dzieci i młodzieży "Tęczowy Music Box". W Warszawie właśnie ruszył proces muzyka, któremu grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Warszawa. Ruszył proces Krzysztofa S.

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Pragi-Południe ruszył proces Krzysztofa S. oskarżonego o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15. roku życia.

Sędzia Justyna Kucharska-Perkowska otworzyła przewód sądowy, a prokuratura odczytała akt oskarżenia. Krzysztofa S. nie było na sali rozpraw, podobnie jak reprezentującej go obrończyni.

Następny termin rozprawy wyznaczono na 5 września. Wówczas mają zeznawać pierwsi świadkowie.

Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 r. w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem wówczas był oskarżony Krzysztof S. - informowała prokuratura. 

Grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia.

Problemy ze sprawą Krzysztofa S.

Początkowo sprawa muzyka jazzowego trafiła do Sądu Rejonowego w Puławach. Potem jednak Sąd Okręgowy w Lublinie, któremu podlega Sąd Rejonowy w Puławach, postanowił przekazać ją do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Południe.

Pierwsza rozprawa znanego muzyka miała się odbyć w styczniu, ale została zdjęta z wokandy z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność sędzi. Kolejna miała być w kwietniu. Wtedy nie stawiła się pełnomocniczka muzyka i sąd odroczył rozprawę. 

Pod koniec czerwca ubiegłego roku na platformie YouTube opublikowany został reportaż Mariusza Zielkego "Bagno", w którym jest mowa o zarzutach wobec znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S. Po publikacji filmu do sprawy odniosła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W oświadczeniu wskazała, że tylko jeden z kilku czynów zarzucanych muzykowi nie uległ przedawnieniu, a postępowanie w sprawie mężczyzny jest na końcowym etapie

Zawiadomienia pokrzywdzonych o popełnieniu przez Krzysztofa S. na ich szkodę przestępstw o charakterze seksualnym, które miały wydarzyć się w latach 90., wpłynęły do śledczych dopiero pod koniec października 2018 r. - przekazywała wówczas prokuratura.

W lutym 2019 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie gwałtów na dwóch małoletnich pokrzywdzonych, które nie miały ukończonych 15 lat. Gwałty miały być popełnione w latach 1997-1999. Postępowanie rozpoczęto po zawiadomieniach dwóch kobiet. Oskarżyły one muzyka o molestowanie i gwałty. 

Jako dzieci występowały w programach "Tęczowy Music Box" i "Co Jest Grane", a także w zespole Tęcza. 

Treści zawiadomienia prokuratura nie ujawniała. Poinformowała za to, że umorzyła śledztwo w sprawie zgwałcenia przez Krzysztofa S. dwóch dziewczynek poniżej 15. roku życia w latach 1997-1999. Powodem było przedawnienie. W zakresie czynów nieprzedawnionych prowadzone jest odrębne postępowanie.

Opracowanie: