Nie żyje Krystyna Kunowska-Prędecka ps. Krysia, sanitariuszka batalionu szturmowego "Odwet" z Powstania Warszawskiego - poinformowała w mediach społecznościowych Fundacja Nie zapomnij o nas. Krystyna Kunowska-Prędecka miała 97 lat.
"Pierwsze chwile powstańcze to były niezapomniane, najpiękniejsze chwile mojego życia. Pierwsze sztandary biało-czerwone, flagi, piosenki powstańcze. Nie chcę się rozpłakać, ale to były cudowne chwile, naprawdę cudowne. Nie sposób opisać, kto tego nie przeżył, nie jest w stanie wiedzieć, zrozumieć, jak to było możliwe. Serce przepełniała taka radość szalona, taki entuzjazm, że wszystko będzie dobrze, że Niemców się wypędzi z Warszawy, że zwyciężymy. Coś cudownego" - przypomniano słowa Krystyny Kunowskiej-Prędeckiej we wpisie Fundacji Nie zapomnij o nas na Facebooku.
"To był wielki zaszczyt, że mogliśmy wspierać Panią Krysię w ramach projektów Fundacji" - podkreślono. "Spoczywaj w pokoju, Bohaterko! Kondolencje dla rodziny i bliskich" - napisano na Fb Fundacji.
Krystyna Kunowska urodziła się 5 kwietnia 1926 r. w Warszawie. Była córką urzędnika "w telefonach warszawskich" Józefa Kunowskiego (1882-1944), po Powstaniu Warszawskim wywiezionego do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, gdzie zginął. Matka Krystyny, Zofia z Bielińskich została wysiedlona z domu przez Niemców i wywieziona do Rzeszy.
Była uczennicą Gimnazjum i Liceum Żeńskiego im. Wandy Szachtmajerowej na warszawskiej Ochocie. "Przed wojną szkoła mieściła się przy ul. Białobrzeskiej 44. W czasie okupacji działała nadal (z wejściem od ul. Radomskiej 29) oficjalnie jako szkoła z żeńskimi kursami krawiecko-bieliźniarskimi, ale w rzeczywistości prowadzono w niej tajne nauczanie, realizując normalny program gimnazjum i liceum z końcowym egzaminem maturalnym" - przypomniano na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego (MPW).
Maturę zdała w czerwcu 1944 r. na tajnych kompletach.
"W konspiracji od wiosny 1944 r. - wprowadzona do Odwetu (V-VII 1944 r.) przez Janusza Sołtykiewicza, przyjęła pseudonim "Gita". Przydział w lipcu 1944 r.: V Obwód (Mokotów) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej - 4. Rejon - II batalion szturmowy "Odwet" ("Odwet II")" - czytamy w powstańczym biogramie Kunowskiej na stronie MPW.
W trakcie Powstania Warszawskiego używała pseudonimu Krysia. Była sanitariuszką i kolporterką.
"Na godzinę "W" miała się stawić do swojego macierzystego oddziału na ul. Piusa XI 60, ale z racji silnego ostrzału niemieckiego dotarła jedynie do ul. Nowogrodzkiej róg Marszałkowskiej. Na miejsce zbiórki dotarła dopiero następnego dnia, lecz nikogo już nie zastała. Na noc zatrzymała się u koleżanki, siostry Janusza Sołtykiewicza, następnie włączyła się do budowania barykady na rogu Nowogrodzkiej i Marszałkowskiej. Gdy usłyszała, że organizowany jest szpital powstańczy, na rogu Kruczej i Żurawiej w lokalu poniemieckim "Narcyz" zgłosiła się ochotniczo wraz z przyjaciółką "Bebą" Nawrocką (Beatrycze Hanna Nawrocka)" - czytamy na stronie MPW.
Jak wyjaśniono, "pracowały tam ok. dwóch tygodni przynosząc rannych, głównie z barykady w Alejach Jerozolimskich 25". "Później dziewczęta spotkały nauczycielkę historii z gimnazjum Krystyny panią Irenę Pawłowską (Irena Pietrzak-Pawłowska), która widząc, że drobna Krystyna nie radzi sobie dobrze z dźwiganiem rosłych, dobrze zbudowanych powstańców zaproponowała im przeniesienie do Komendy Głównej. Ok. 15-20 sierpnia przeszły do Komendy Głównej AK. Ich zadaniem w KG był kolportaż i roznoszenie poczty (pismo "Barykada")" - napisano w jej biogramie.
Wyjaśniono, że zbiórki odbywały się na ulicy Skorupki. "Rozkazy zlecały kpt. Irena Pietrzak-Pawłowska i kpt. "Maria". Kolportaż meldunków i prasy obejmował trasę ulic Kruczej - Mokotowskiej - Placu Trzech Krzyży - Instytutu Głuchoniemych i Ociemniałych - początku Al. Ujazdowskich - Książęcej - Wiejskiej - Szopena" - napisano.
Przypomniano, że "z Powstania Krystyna wyszła ostatniego dnia, 5 października 1944 r.". "Była w grupie żołnierzy żegnanych osobiście przez będącego w asyście Niemców generała "Bora" Komorowskiego na ulicy Koszykowej" - wyjaśniono. Wzięta do niewoli niemieckiej jako jeniec Stalagu 344 Lamsdorf (Łambinowice k. Opola). "W czasie wymarszu z Warszawy zachorowała na szkarlatynę, trafia więc jako jeniec nr 107185 do Stalagu IV-B/H Zeithein początkowo do szpitala dla jeńców wojennych, następnie przeniesiona została do głównego obozu Mulberg/Zeithein - aż do wyzwolenia przez wojska radzieckie" - czytamy w powstańczym biogramie.
"Z niewoli powróciła do Warszawy 15 maja 1945 r. Początkowo zamieszkała u ciotki w Al. Jerozolimskich, gdyż w tym czasie jej matka nadal przebywała w Niemczech. W 1946 r. wraz z matką i bratem zamieszkali na Okęciu; Krystyna rozpoczęła studia, a młodszy o cztery lata brat - naukę w gimnazjum. Po wojnie nadal utrzymywała kontakt z koleżanką z powstania "Bebą" Nawrocką" - napisano na stronie MPW.
Zmarła 15 lipca 2023 r. Miała 97 lat.