Kolejny "mecz o pokój" - po spotkaniu Legii Warszawa z Dynamem Kijów - odbędzie się dziś w Gdańsku. O 19:30 Lechia Gdańsk zagra mecz z Szachtarem Donieck. Dochody z tego meczu przeznaczona zostaną na wsparcie Ukrainy - w różnych formach.
Temu wydarzeniu towarzyszy pewna symbolika, płynie z niego też przesłanie. Lechia powstała w 1945 roku na terenie miasta, które zostało kompletnie zburzone w trakcie działań wojennych, a niedaleko stąd, właściwie za naszymi plecami, znajduje się Westerplatte. To miejsce symbol nie tylko rozpoczęcia działań wojennych, ale także bohaterskiej walki. Wynik w tym meczu jest sprawą wtórną, ważne natomiast jest jego przesłanie - stanowcze "nie" dla wojny i "tak" dla pokoju - powiedział w czwartek na konferencji prasowej na Polsat Plus Arenie Gdańsk wiceprezes Lechii Michał Hałaczkiewicz.
To będzie drugie spotkanie rozegrane przez Szachtar w ramach akcji "Futbol dla pokoju. Stop wojnie w Ukrainie". W sobotę drużyna z Doniecka przegrała 0:1 w Atenach z Olympiakosem, we wtorek 19 kwietnia zmierzy się w Stambule z Fenerbahce, a w niedzielę 1 maja w Splicie z Hajdukiem.
Kiedy wczoraj wylądowaliśmy na lotnisku w Gdańsku, a następnie udaliśmy się do hotelu, byliśmy pod wrażeniem przyjęcia i gościnności ze strony klubu i wszystkich osób w mieście. Jesteśmy wdzięczni za wsparcie i możliwość rozegrania tego meczu, który ma też zwrócić uwagę na sytuację w Ukrainie. Liczymy, że przyczyni się on do jak najszybszego zaprowadzenia pokoju w moim kraju - stwierdził dyrektor Szachtara Dmytro Kyrylenko.
Organizatorzy szacują, że to spotkanie, które rozpocznie się o godz. 19.30, obejrzy ponad 10 tys. widzów. A taką frekwencję w tym roku na tym obiekcie zanotowano tylko raz - na meczu Lechii z Lechem Poznań pojawiło się 11002 kibiców.
To mecz nie tylko o pokój, ale także o nadzieję. Wielu naszych braci i sióstr z Ukrainy ma nadzieję, że uda im się niebawem wrócić do swojej ojczyzny i przystąpić do jej odbudowy. Do tej pory sprzedaliśmy ponad osiem tysięcy biletów, a dochód na pewno przekroczy 100 tys. zł. Są też sponsorzy, którzy wykupili wejściówki dla wspólnoty ukraińskiej w Gdańsku. Te środki zostaną przekazane na codzienną pomoc dla Ukraińców w naszym mieście. Mam nadzieję, że dzisiaj zwycięży frekwencja i na stadionie pojawi się jak najwięcej osób- dodała wiceprezes Fundacji Gdańskiej Dobrawa Morzyńska.
W trakcie konferencji spod stadionu wyjechał transport lekarstw do obwodu donieckiego. Z kolei po spotkaniu piłkarze Szachtara i Lechii wspólnie pomagali wolontariuszom wydawać dary uchodźcom z Ukrainy w hali namiotowej.
O tym, ile - jak do tej pory - sprzedano biletów, mówi Dobrawa Morzyńska wiceprezes Fundacji Gdańskiej:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Na przedmeczowej konferencji obecni byli dziś zawodnicy Szachtara i dyrektor zespołu, wielokrotnie dziękowali Polakom i Polsce za zaangażowanie i wszelką pomoc. Oto co powiedział przed meczem Wałerij Bondar, piłkarz Szachtara:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Na niezwykłą symbolikę tego spotkania zwrócił z kolei uwagę wiceprezes Lechii Gdańsk Michał Hałaczkiewicz:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Same bilety będzie można kupić także tuż przed meczem w kasach i na stronie Lechii Gdańsk. Władze Lechii oczekują, że na trybunach zasiądzie ostatecznie 5-cyfrowa liczba widzów. Około 1000 z nich to będą uchodźcy wojenni z Ukrainy, zwłaszcza dzieci.