Szybka Kolej Miejska w Trójmieście miała od dziś ponownie kursować po dwóch torach na swoim gdyńskim odcinku. Nie udało się jednak na czas skończyć trwających od kwietnia prac związanych z modernizacją dwóch przystanków: na Grabówku i Leszczynkach.
Mimo planów, by wrócić do dawnego, dwutorowego rozkładu jazdy, pociągi wciąż między Gdynią Główną, a Chylonią kursowały - jak przez ostatnie tygodnie - tylko po jednym torze.
Jak informuje reporter RMF FM Kuba Kaługa, trójmiejska SKM tłumaczy, że wykonawca nie wyrobił się ze zbudowaniem krawędzi peronu na Leszczynkach i oddaniem toru, po którym składy jeżdżą zwykle w kierunku Gdańska.
Na razie pociągi kursowały nieregularnie na całej linii - od Wejherowa po Gdańsk-Śródmieście. Tak było do późnego wieczora.
W Gdyni z tego powodu, na kursach między, Chylonią a Główną, w autobusach i trolejbusach ZKM, uznawane były bilety SKM.