Dokładnie 35 lat temu - 4 czerwca 1989 roku - odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne w Polsce. Dziś w samo południe głos zabrali uczestnicy tych wydarzeń i politycy. "Co by nie powiedzieć, to jednak był to wielki sukces narodu polskiego" - mówił były prezydent RP Lech Wałęsa.

REKLAMA

Obok Pomnika Trzech Krzyży stanęła scena, z której przemawiali politycy i samorządowcy.

Ponieważ stałem na czele tego okrętu, to zastanawiałem się wtedy, jaki to jest sukces. Trzydzieści pięć procent do 65 proc. to nie bardzo widzę tu sukces. Pragnęliśmy wszyscy kontynuować sukces. Musimy zauważyć - aby był ten sukces następny - że wtedy należało zrobić coś, co zmierzało do tego sukcesu - powiedział Wałęsa.

O tym, jak wtedy wyglądał świat mówił też Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności. Polacy przygotowywali się wtedy do pierwszych, może nie w pełni wolnych, ale do Senatu już wolnych wyborów, ale niestety Polki i Polacy przy urnach, to nie był obraz, który 4 czerwca zahipnotyzował świat - opowiadał Kerski. To był dramatyczny dzień, kiedy wojska partii komunistycznej Chin wjechały do centrum Pekinu, zaczęły likwidować miasteczko pokojowych protestów studenckich, ale też likwidować struktury wolnych związków zawodowych Pekinu - przypomniał.

Dodał, że związki w Chinach zawiązały się formalnie w maju ‘89 na wzór "Solidarności". Wyciągnijcie z archiwum konferencje prasowe z Lechem Wałęsą. To był wielki zwycięzca. Był pełen nadziei, ale był bardzo ostrożny, przerażony obrazami, które płynęły z Chin - dodał Kerski.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia apelował o jak najwyższą frekwencję w nadchodzących wyborach Parlamentu Europejskiego.

Żebyśmy nie powtórzyli tej dwudziestoprocentowej frekwencji, która stała się zmorą polskich wyborów europejskich od samego początku. Niech to się wreszcie zmieni - apelował Hołownia. W wyborach ‘89 roku to było trochę ponad 60 proc. w wyborach 15 października 75 proc.. Gdyby nam się udało zmieścić gdzieś pomiędzy tymi wartościami, pokazalibyśmy, że te 35 lat to skarb, który nadal chcemy pielęgnować - mówił marszałek Sejmu.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wskazała, że w 35. rocznicę częściowo wolnych wyborów warto zadać sobie pytanie o to, ile stoi przed nami wyzwań w Polsce, Europie i na świecie. Jak podkreśliła, "demokracja i wolność nie są dane raz na zawsze".

Dziś wydarzanie rocznicowe w Gdańsku się kończą. Zwieńczy je darmowy koncert - Mery Spolsky, który odbędzie sie na terenach postoczniowych.

4 czerwca 1989 r. w wyborach do Sejmu i Senatu frekwencja w pierwszej turze wyborów (4 czerwca) była wysoka - ok. 62 proc. Wynik był sukcesem Solidarności - 60 proc. wyborców oddało swój głos na kandydatów wystawionych przez Komitet Obywatelski "Solidarność". Na 161 przewidzianych wtedy dla opozycji mandatów poselskich "S" zdobyła w pierwszej turze 160, a także 92 mandaty na 100 miejsc w Senacie. W drugiej turze Komitet Obywatelski "Solidarność" zdobył ostatni wolny mandat sejmowy; w wyborach do Senatu "S" zdobyła w sumie 99 mandatów na 100.