Kompania specjalna składająca się z 61 strażaków z Pomorza jest w drodze do Kłodzka, Wałbrzycha i Częstochowy, aby pomóc w walce z żywiołem. Strażacy po odprawie wyjechali wieczorem z tczewskiej komendy.
Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej zadysponowała dwa plutony wsparcia z kompanii specjalnej "Gryf: i dwie sekcje pompowe z kompani specjalnej "Neptun" - mówi kpt. Michał Myrda, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Tczewie.
Na parkingu stały m.in. cięższe pojazdy z zestawami pompowymi dużej wydajności, które miały też mniejsze pompy szlamowe przeznaczone do przepompowywania wody zabrudzonej z piachem. Było też kilka samochodów, które są przeznaczone do przewozu ludzi.
Potrzeba rąk do pracy. Tam strażacy już od kilku dni działają, pracują. Potrzebują podmiany i wypoczynku - mówi RMF FM rzecznik pomorskich strażaków Jakub Friedenberger.
Zbieramy się tutaj. Myślimy, czy mamy wszystko, czy mamy sprzęt, czy wszystko jest odpowiednio zabezpieczone i czy jesteśmy wystarczająco gotowi, żeby poprowadzić działania przez dłuższy czas - mówi chwile przed wyjazdem Damian Miklis, dowódca kompanii specjalnej "Gryf".
Dziś na południe ruszyli też strażacy z woj. zachodniopomorskiego, którzy zostali skierowani do działań na Dolnym Śląsku, a strażacy z Pomorza mają działać w pow. kłodzkim, zaś część z nich będzie stacjonować w Częstochowie, pozostając w gotowości.