Rozbity samochód znaleźli nad ranem policjanci na plaży w Łebie. W południe funkcjonariusze z Lęborka poinformowali, że dotarli do właściciela pojazdu. Mężczyzna trafił do szpitala.

REKLAMA

Wiele w yciu widziaem ale widocznie nie wszystko. @strazleba ,BSR eba i @KLebork uczestnicz w akcji przeciwrozlewowej na play w ebie po wypadku osobwki. Kierowca zbieg pic.twitter.com/6K1y0iCuZv

KluskaSebastianAugust 11, 2023

Według wstępnych ustaleń auto prawdopodobnie przejechało kilkadziesiąt kilometrów po plaży. Kierowca wjechał na nią prawdopodobnie w powiecie wejherowskim. Jazdę zakończył po rozbiciu auta o ostrogi brzegowe.

Na podstawie zniszczeń samochodu można oszacować, że jechał on z dużą prędkością.

Jak przekazała RMF FM starszy aspirant Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, rozbite renault kangoo zostało znalezione na plaży w Łebie o godz. 4 rano. W aucie nie było nikogo.

Na miejscu odnalezienia samochodu pracowały również straż pożarna oraz Morska Służba Poszukiwawcza i Ratownictwa. Głównym zadaniem tych służb było zabezpieczenie rozlewu płynów, bo po tak dużych uszkodzeniach doszło do wycieku oleju, który mógł dostać się na plażę i do morza.

Policja zabezpieczyła ślady na miejscu zdarzenia. W południe komenda w Lęborku poinformowała, że funkcjonariusze dotarli do mężczyzny, który może mieć związek z tym zdarzeniem. To 45-latek z powiatu wejherowskiego. Mężczyzna jest właścicielem rozbitego auta. Udzielono mu pomocy medycznej.

Nie podano szczegółowych informacji dot. odnalezienia mężczyzny ani jego obrażeń.