100 strażaków walczyło z pożarem zakładu spawalniczego w Lubieszynie niedaleko Kościerzyny w Pomorskiem. Konieczna była ewakuacja 10 osób z pobliskich domów.
Po południu w Lubieszynie niedaleko Kościerzyny wybuchł pożar zakładu spawalniczego. Było ryzyko eksplozji, bo w środku znajdowały się gazy techniczne.
W związku z tym zdecydowano się ewakuować 10 osób z pobliskich domów.
Działania strażaków związane były z chłodzeniem butli, które znajdowały się w środku. Do hali wchodziły dwuosobowe zespoły ratowników, które miały zlikwidować źródło ognia.
Na miejsce wysłana została cysterna z wodą z Bytowa, która pomagała w działaniach. Miejscowe ujęcie wody bowiem nie wystarczyło.
Zapadł się dach hali. Wcześniej miało dojść do eksplozji butli z acetylenem, dlatego ratownicy gasili ogień z oddalonych stanowisk ochronnych.
Całe szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych.