Policjanci z Sopotu zatrzymali dwóch Gruzinów: ojca i syna, którzy próbowali sprzedać w lombardzie klocki lego. Wcześniej ukradli je ze sklepu.
Pokrzywdzony oszacował straty na blisko 4 tysiące złotych. Kradzież wyszła na jaw, kiedy pracownicy sklepu znaleźli ukryte na regałach zabezpieczenia towarów. Z zapisu kamer monitoringu wynikało, że doszło do pięciu kradzieży, a dokonała ich dwójka mężczyzn. Po zatrzymaniu podejrzanych okazało się, że byli to ojciec i syn.
41-latek wchodził do sklepu i po krótkiej obserwacji wybierał konkretne klocki, zrywał z nich zabezpieczenia i za każdym razem wychodził kradnąc dwa zestawy. W kolejnych dwóch kradzieżach towarzyszył mu 21-latek. Starszy ze sprawców zrywał zabezpieczenia z zestawów, a młodszy pomagał mu wynieść klocki ze sklepu.
Właściciel sklepu podejrzewał, że skradzione klocki znajdują się w lombardach w Gdańsku. Policjanci w jednym z nich odzyskali 8 opakowań zabawek. Gdy byli jeszcze w lombardzie, do lokalu przyszli dwaj złodzieje i od razu zostali zatrzymali.
Następnego dnia w innym lombardzie kryminalni odzyskali dwa kolejne skradzione zestawy klocków.
Ojciec i syn przyznali się do kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.