Burze, silny wiatr, sztormowa pogoda - nawet takie warunki nie odstraszają turystów od kąpieli. Ratownicy apelują o zachowanie zdrowego rozsądku nad morzem. Do sieci trafiło dramatyczne nagranie z falochronu w Darłowie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na filmie nagranym w niedzielę widać ludzi na falochronie, w tym mężczyznę na wieżyczce - on ostatecznie znalazł się w wodzie. Nagranie pokazuje, że niewielkie jak na sztormowe warunki fale uniemożliwiają mu wyjście z wody.
W pewnym momencie świadkowie próbują pomóc mężczyźnie, wyciągając go kołem ratunkowym. To jednak błąd - rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska podkreślił w rozmowie z RMF FM, że koło to nie winda i służy do holowania na wodze, a nie podnoszenia. Potwierdza to nagranie pokazujące, że linka, na której przymocowane było koło, zerwała się.
Kluska zwrócił uwagę, że wszystkie osoby obecne na falochronie - były wśród nich także dzieci - ryzykowały życiem. Głównego bohatera filmu udało się uratować. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.