„Doświadczenie wszelkimi zmysłami, wejście w filozofię omni sens, czyli zarówno posmakować, jak i doświadczyć wzrokiem” – tak o złotym pączku mówi autor słodkości wartej 100 zł. W siedmiu miastach w Polsce można kupić dziś pączka pokrytego 24-karatowym złotem.

REKLAMA

Rekord najdroższego pączka kolejny raz został pobity. W tym roku na pierwsze miejsce wysunęła się słupska cukiernia "Kaider Patisserie", która swoje punkty ma też w Trójmieście.

Faktycznie pączek jest obłożony 24-karatowym złotem w postaci ośmiu arkuszy. One są robione w formie takich listków, są one ekstremalnie cieniutkie i przeniesienie ich z jednego punktu do drugiego wymaga gimnastyki - mówi RMF FM technolog Patryk Szczepański.

Jak przyznaje nam autor pączka, złoto nie ma smaku, ale jest on wypełniony szafranowym kremem na bazie mascarpone.

Po pierwsze gabaryt mi się podoba, po drugie przykryty jest przy tej aurze to nie śniegiem, ale pięknym złotem - zauważa Pan Zbigniew, którego zaprosiliśmy na test pączka.

Wygląda w miarę spektakularnie. Jeżeli chodzi o moje gusta, to takie solidne 8. Jak wymiękam po pierwszym pączku, to przy tych mógłbym zjeść ich więcej - przyznaje nam pan Jakub.

Pączki można kupić w Trójmieście, Słupsku, Kołobrzegu, Szczecinie oraz w Warszawie.