22-letni Hiszpan poszukiwany przez policjantów w związku z uszkodzeniem "Pomnika chłopa" w Sopocie został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na lotnisku w Gdańsku. W prokuraturze usłyszał już zarzuty. Został objęty policyjnym dozorem i musiał wpłacić 5 tys. złotych poręczenia majątkowego.

REKLAMA

Chodzi o uszkodzenie instalacji artystycznej autorstwa Daniela Rycharskiego, która stanęła przed Państwową Galerię Sztuki w Sopocie jako część wystawy zorganizowanej w 30-lecie Paszportów Polityki.

28 stycznia rano grupa młodych osób podeszła do rzeźby. Kilku mężczyzn szarpiąc ją, uszkodziło figurkę. Policja na podstawie zapisu kamer monitoringu ustaliła, że byli to turyści z Hiszpanii.

Jednego z trzech podejrzanych funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali na lotnisku w Gdańsku po przylocie z Irlandii. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a dziś prokurator przedstawił mu zarzut uszkodzenia rzeźby i spowodowanie straty w wysokości ponad 200 tys. zł. Prokurator zastosował wobec 22-latka dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. złotych.

Za uszkodzenie mienia znacznej wartości grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.