29-letnia kobieta i jej 35-letni partner odpowiedzą za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dwiema córkami i synem. Dzieci w wieku 2, 3 i 5 lat od kilku miesięcy przebywają w rodzinie zastępczej.
Ich rodzice zostali zatrzymani w piątek przez policjantów ze Słupska. Dzień później w prokuraturze usłyszeli zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi.
Podejrzani zostali przesłuchani. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów - powiedziała RMF24 zastępca Prokuratora Rejonowego w Słupsku prok. Justyna Dylewska.
Rodzice złożyli wyjaśnienia, jednak ze względu na prawidłowy tok postępowania i dobro dzieci prokuratura nie ujawnia ich treści.
Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec 29-latki i 35-latka trzymiesięczny areszt. Grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Po raz pierwszy policjanci interweniowali w tej rodzinie w grudniu zeszłego roku.
Dostaliśmy zgłoszenie o nietrzeźwych rodzicach, którzy w jednym z mieszkań w gminie Kobylnica mieli opiekować się trojgiem swoich dzieci. Funkcjonariusze od razu pojechali pod wskazany adres, a przeprowadzone badania alkomatem potwierdziły, że rodzice są pijani. W trakcie czynności policjanci ustalili, że w rodzinie może dochodzić do aktów przemocy - poinformował młodszy aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Mundurowi, aby jak najszybciej zapewnić trojgu małych dzieci bezpieczne miejsce skontaktowali się z pracownikami socjalnymi i jeszcze tej samej nocy przekazali dzieci pod opiekę rodziny zastępczej.
Zarzuty postawione parze te efekt kilkumiesięcznego śledztwa.