Około 4 tysiące odbiorców w północnej Polsce nie ma prądu - głównie w rejonie Słupska. Powodem jest atak zimy, który od rana daje się we znaki mieszkańcom województwa pomorskiego.
Jak dowiedział się w godzinach wieczornych reporter RMF FM Stanisław Pawłowski, bez prądu jest wciąż około 4 tys. odbiorców. Najwięcej w okolicach Słupska - około 2 tys.
Jak przekazał w godzinach popołudniowych Grzegorz Baran ze spółki Energa Operator, w gdańskim oddziale spółki obecnie ponad 1000 odbiorców pozbawionych jest energii elektrycznej, najwięcej w okolicach Starogardu Gdańskiego - ponad 800 odbiorców.
Najgorzej sytuacja wygląda w oddziale koszalińskim Energa Operator. Tutaj warunki atmosferyczne, marznące opady deszczu i opady śniegu spowodowały pozbawienie dostaw energii elektrycznej ponad 7 tysięcy odbiorców, z czego najwięcej w okolicach Lęborka, w rejonie dystrybucji Lębork, ponad 3 odbiorców i w rejonie dystrybucji Słupsk - ponad 3 tysiące odbiorców - wyjaśnia.
Grzegorz Baran podkreśla, że "ekipy pogotowia energetycznego robią wszystko, żeby te dostawy energii elektrycznej jak najszybciej odbiorcom przewrócić".
Jeżeli chodzi o oddział gdański, to tutaj sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej niż w oddziale koszalińskim, więc tu wszystko zależy od warunków pogodowych - powiedział. Jak zaznaczył, "bardzo dużo zależy od pogody".