Policjanci z Gdańska zatrzymali 41-latka, który groził nożem przechodniom. Podczas interwencji ruszył w kierunku policjanta krzycząc, że go zabije. Został obezwładniony i trafił do aresztu – poinformował w poniedziałek oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku asp. szt. Mariusz Chrzanowski.
Agresywny mężczyzna grozi nożem przypadkowym przechodniom - takie zgłoszenie odebrali w miniony piątek o godz. 9.30 gdańscy policjanci.
41-latek miał odgrażać się kilkudziesięciocentymetrowym nożem typu finka. Policjanci, którzy już wiedzieli, jak wygląda sprawca, zaczęli sprawdzać teren.
Podczas kontroli dzielnicowy asp. Tomasz Chabowski zauważył mężczyznę na al. Jana Pawła II i gdy podszedł do niego, ten wyjął nóż i ruszył w kierunku policjanta. Mężczyzna, wykrzykując wulgarne słowa, groził funkcjonariuszowi pozbawieniem życia – powiedział Chrzanowski.
Asp. Chabowski, wykorzystując moment zaskoczenia, obezwładnił napastnika.
Sprawca był agresywny i próbował się oswobodzić. Zdarzenie zauważyli świadkowie, którzy pomogli przytrzymać mężczyznę.
Po chwili sprawca skuty w kajdanki siedział już w radiowozie – dodał oficer prasowy gdańskiej komendy.
41-latek usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
"Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego grozi 10 lat więzienia. Zmuszenie do zaniechania czynności służbowych zagrożone jest karą 3 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie gróźb karalnych grożą 2 lata" - poinformowali mundurowi.