Godzina wychowawcza w formie gry - to pomysł nauczycielki z Gdańska na rozmowę z uczniami o wojnie w Ukrainie. "Możemy wykorzystać kryzys do tego, aby lepiej poznać Ukrainę. Jej politykę, historię, gospodarkę, kulturę, obyczaje" - przekonuje nauczycielka.

REKLAMA

Nie unikajmy rozmów z dziećmi, młodzieżą na temat wojny w Ukrainie - mówi Anna Konarzewska, nauczycielka w XIV LO w Gdańsku. Proponuje, by uwrażliwiać młodych ludzi na dezinformacyjne posty, zdjęcia, czy informacje pojawiające się w mediach.

Nie unikajmy rozmów z dziećmi, młodzieżą na temat wojny w Ukrainie. Dzieci widzą, słyszą, czują, przeżywają, obserwują, komentują między sobą to wydarzenie. I mają do tego prawo, tak jak i my dorośli. Nie naciskajmy na rozmowę, jeśli czujemy, że młodzi nie są na to gotowi. Każdy potrzebuje czasu, aby oswoić się ze swoimi lękami oraz obecną sytuacją - mówi reporterce RMF MAXXX Sylwii Kwiatkowskiej - Łaźniak Anna Konarzewska, nauczycielka z XIV LO w Gdańsku.

Na swoim blogu bycnauczycielem.blogspot.com Anna Konarzewska pokazuje jak może wyglądać lekcja wychowawcza o wojnie. To gotowy scenariusz zajęć dla dzieci i młodzieży, które także muszą zmierzyć się z tą trudną sytuacją.

Zróbmy z uczniami bank pomysłów na pomoc i wsparcie narodu ukraińskiego. Zacznijmy od gestów solidarności: wstążeczki przyczepionej do ubrania w kolorach flagi Ukrainy, możemy też założyć na siebie stroje w tych barwach. Zróbmy gazetkę ścienną o Ukrainie.

Nauczycielka zwraca także uwagę na to by nie eskalować strachu, paniki, nie wyolbrzymiać, nie snuć teorii spiskowych. Nasze permanentne strachy nie pomogą ani naszym uczniom, dzieciom, nam ani narodowi ukraińskiemu. Zachowajmy spokój, ale nie udawajmy, że nic się nie dzieje, że nie mamy się też, o co martwić. Świat po tych wydarzeniach się zmieni - mówi nauczycielka.

Autor: Sylwia Kwiatkowska - Łaźniak, RMF MAXXX