Prezentacja efektu pracy polskich kryptologów z biura szyfrów wywiadu II Rzeczpospolitej przywita zwiedzających gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Obok niej - "Enigma" niemiecka, której nawet nie znali polscy analitycy, rekonstruując maszynę szyfrującą. Unikatowe eksponaty pochodzą ze zbiorów warszawskiego Muzeum Historii Polski.
Tym razem "Wejście w historię", które będzie witać odwiedzających muzeum do połowy marca, jest zaszyfrowane. Szyfr łamie jednak cenniejszy z eksponowanych dwóch egzemplarzy "Enigmy" - podaje portal dziennikbaltycki.pl.
Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, które udostępniło eksponaty mówi, że czymś absolutne niezwykłym, unikatowym jest kopia maszyny szyfrującej, stworzona w sposób bardzo specyficzny.
Została wyprodukowana przez wytwórnię AVA w Warszawie właściwie bez znajomości oryginału.
Na podstawie odkryć naszych kryptologów, Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckigo i Henryka Zygalskiego, polscy inżynierowie z wytwórni, nie znając tych urządzeń, dokładnie, poznawszy tylko uproszczoną handlową wersję, odtworzyli niemal dokładnie "Enigmę" używaną przez niemieckie służby - podkreślił.
Jeszcze przed wojną w wytwórni, ściśle współpracującej z polskim wywiadem wojskowym, powstało kilkadziesiąt egzemplarzy "rewersyjnej Enigmy".
Po klęsce wrześniowej zespół biura szyfrów i część pracowników wytwórni AVA przedostali się do Francji. Prace były kontynuowane po klęsce tego kraju w nieokupowanej Francji "Vichy" w wywiadowczej placówce "Cadix".
Prezentowany egzemplarz pochodzi właśnie z tej serii. Został zbudowany na podstawie dokumentacji przygotowanej przez polskich inżynierów: Antoniego Pallutha, szefa wytwórni AVA i Edwarda Fokczyńskiego, jej współzałożyciela. Jest jedynym, który trafił do Londynu.
Po wojnie był przechowywany w Instytucie Piłsudskiego, skad trafił do powstającego Muzeum Historii Polski. Obie maszyny zostały po raz pierwszy zaprezentowane w Gdańsku w dniu kryptologii, 25 stycznia.