Kolejne dziecko trafiło do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku z objawami zatrucia chlorem. W sumie to już dziewięcioro dzieci. Sześcioro z nich zostało już wypisanych ze szpitala - dowiedział się reporter RMF FM. Wcześniej dzieci brały udział w zajęciach pływackich na basenie hotelowym w Ustce.

REKLAMA

Postępowanie pod kątem narażenia człowieka na niebezpieczeństwo prowadzą policjanci ze Słupska. Wszystkie dzieci były na zajęciach pływackich w jednym z basenów na terenie Ustki.

Usteccy policjanci prowadzą postępowanie pod kątem art. 160 Kodeksu Karnego, czyli narażenia człowieka na niebezpieczeństwo. W najbliższych dniach zostaną przesłuchane kolejne osoby, w tym rodzice dzieci, które zgłosiły się do szpitali z objawami zatrucia po wizycie w jednym z basenów na terenie Ustki - mówi RMF FM Amadeusz Galus, oficer prasowy policjantów ze Słupska.

Rzecznik szpitala przekazał naszemu reporterowi, że sześcioro dzieci zostało już wypisanych z placówki.

Jak ustalił nasz dziennikarz, stan dzieci jest dobry, ich główne objawy, czyli duszności i ból gardła, się nie nasilają.

Sanepid stwierdził, że woda miała obniżone pH, niski poziom chloru wolnego i podwyższony poziom chloru związanego. Zazwyczaj tak się dzieje, gdy w złych proporcjach użyje się substancji do obniżenia pH wody w basenie. Co ważne, sanepid nie ma dowodów, że tak się stało.

Basen wciąż jest zamknięty. Pływalnia jest wyłączona z użytkowania, natomiast przed ponownym uruchomieniem właściciel musi doprowadzić i udokumentować jakość wody do wartości określonych w rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach - przekazał RMF FM Włodzimierz Sławny, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Słupsku.