Potężne burze przeszły nad Trójmiastem. Z powodu nawałnicy przerwano koncerty na festiwalu Open'er w Gdyni - informuje reporter RMF FM Kuba Kaługa. Organizatorzy wezwali do ewakuacji publiczności zgromadzonej na lotnisku w Babich Dołach. Wydarzenie wznowiono po przejściu burzy, o godzinie 22:30.
Organizatorzy festiwalu zdecydowali o przerwaniu festiwalu ze względu na bardzo groźne warunki pogodowe. Na szczęście nie ma informacji, by na skutek nawałnicy ucierpiał któryś z uczestników festiwalu.
Open'er Festival 2022 Gdynia - ewakuowany. pic.twitter.com/n3h5P3mX77
gfkotJuly 1, 2022
Wielokrotnie podczas trwania Open'era można było się spodziewać deszczu i niskiej temperatury, ale pierwszy raz w historii imprezy, aura przerwała wydarzenie.
Na stronie Open'er Festival na Facebooku pojawił się komunikat, że o 22:30 wznowiono imprezę.
Kilka piątkowych koncertów trzeba było jednak odwołać.
Na Gorącą Linię RMF FM dostawaliśmy informacje od uczestników festiwalu o chaosie, który zapanował.
Nawałnica spotkała mnie w Gdyni, gdy czekałam na autobus, który jedzie na teren festiwalu. Organizatorzy się nie spisali, bo przy dworcu w Gdyni nie było żadnej informacji o ewakuacji. Po prostu autobusy przestały odjeżdżać z dworca, a ludzi przestali do nich kierować. Chaos - napisała jedna ze słuchaczek RMF FM.
Są jednak także głosy chwalące organizatorów. Ewakuacja przebiega bardzo sprawnie. Nie ma mowy o żadnej panice. Po prostu festiwalowicze poszli do swoich samochodów, jak w moim przypadku, czy na autobus - mówi Piotr, wielokrotny uczestnik Open'era z Gdańska i dodaje, że obecnie czeka w samochodzie na wyjazd z festiwalowego parkingu.
Teren festiwalu @opener_festival ewakuowany. Grona burza ju niemal tam dotara. Nagranie - Grzegorz Pazurek / Sie Obserwatorw Burz #pogoda #burza #deszcz pic.twitter.com/0RRkXAF4Kp
SOB_plJuly 1, 2022
Burzowo jest nad całą północną Polską. Strażacy dostali już ponad 640 wezwań do interwencji. Najwięcej w Słupsku i Kartuzach.
Do poważnego zdarzenia doszło w miejscowości Wolność w powiecie chojnickim. Drzewo spadło na samochód, w którym było pięć osób. Do szpitala trafiło troje dzieci i dwie kobiety.
Powalone drzewa blokują krajową "20" w pobliżu Kościerzyny.