W czwartek rano na gdańskim lotnisku doszło do awaryjnego lądowania. Przyczyną było otwarte podwozie w maszynie. Rzeczniczka lotniska Agnieszka Michajłow przekazała, że nikomu nic się nie stało.
W trakcie lotu pilot zorientował się, że samolot ma otwarte podwozie i awaryjnie wylądował na gdańskim lotnisku - przekazała Agnieszka Michajłow.
Samolot Cessna 510 Citation Mustang wystartował z Gdańska przed godziną 8 i miał dolecieć do Poznania.
Michajłow dodała, że na miejsce na wszelki wypadek zostały zadysponowane wozy bojowe straży pożarnej. Zaznaczyła, że nikomu nic się nie stało.
Cessna 510 jest samolotem biznesowym. W kabinie mieści 2 członków załogi oraz 4 pasażerów.