219 pojazdów i kierowców skontrolowali policjanci pomorskiej drogówki, inspektorzy pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego wspólnie z funkcjonariuszami straży granicznej w ramach akcji "Przewozy Okazjonalne". Ukarano 30 osób.

REKLAMA

Funkcjonariusze sprawdzali m.in. stan techniczny samochodu, oznaczenia oraz dodatkowe wyposażenia pojazdów. Działania te miały na celu podniesienie bezpieczeństwa przede wszystkim osób korzystających z usług przewoźników, ale także innych uczestników ruchu drogowego - tłumaczy mł. asp. Łukasz Kirkuć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Jak zapewnia, policjanci regularnie prowadzą kontrole pojazdów przewoźników, natomiast w wybrane dni miesiąca kontrolują ich jak największą liczbę. Takie kontrole pojazdów mają na celu wyeliminowanie nieprawidłowości dotyczących przewoźników - dodaje Kirkuć.

W piątek skontrolowano 219 pojazdów i kierowców. Nie obyło się bez zastrzeżeń. Policjanci ukarali mandatem 30 osób.

Jedna z nich nie posiadała polskiego prawa jazdy, a kolejna nie posiadała wymaganych orzeczeń lekarskich. Mundurowi zatrzymali 7 dowodów rejestracyjnych. Wśród nieprawidłowości stwierdzono m.in. niewyposażenie kierowców w licencje, brak orzeczeń lekarskich i psychologicznych, niezgłoszenie zmian w urzędzie, czy też nieokazanie wypisu z licencji.

W Sopocie na Al. Niepodległości zatrzymano do kontroli 37-letniego kierowcę, który - jak się okazało - miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Od 17 czerwca obowiązuje nowe, zaostrzone prawo dotyczące przewozów osób. Kierowcy wykonujący przewozy korzystając z aplikacji muszą posiadać polskie prawo jazdy - bez krajowego dokumentu nie mogą legalnie wykonywać zarobkowych przewozów - mówi Kirkuć.

Zmiany te mają przede wszystkim wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa użytkowników dróg, ale również usprawnić pracę policjantom. Do tej pory weryfikacja tożsamości, czy też praw jazdy była utrudniona.