Na przesyłkę pełną żywych skorpionów natknęli się zachodniopomorscy funkcjonariusze służby celno-skarbowej. Pajęczaki znajdowały się w paczce z Hong Kongu, która według deklaracji, miała zawierać narzędzia ogrodowe.

REKLAMA

Zachodniopomorscy funkcjonariusze służby celno-skarbowej ujawnili w przesyłce z Hong Kongu żywe zwierzęta z rodziny pajęczaków. Nadawca zadeklarował, że paczka zawiera narzędzia ogrodowe.

Waga i kształt opakowania wzbudziły jednak podejrzenie funkcjonariuszy, którzy przeprowadzili kontrolę przesyłki wspólnie z Państwową Inspekcją Weterynaryjną.

Po jej otwarciu okazało się, że w środku, w sześciu plastikowych pudełkach znajdowały się cztery skorpiony i dwie uropygi, dalekie kuzynki skorpionów. Gatunki te nie są objęte ochroną konwencji CITES. Zwierzęta nie miały jednak wymaganych dokumentów: świadectw zdrowia i pochodzenia.

Decyzją Inspekcji Weterynaryjnej po zapewnieniu pajęczakom odpowiedniego dobrostanu oraz warunków transportowych przesyłkę odesłano do nadawcy.

Zwierzęta importowane legalnie z krajów trzecich powinny zostać poddane weterynaryjnej kontroli granicznej w punkcie kontroli w porcie lotniczym w Warszawie. Zwierzęta muszą być zaopatrzone w wymagane świadectwo weterynaryjne i świadectwo pochodzenia.