Zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym usłyszał kierowca, który w piątek zderzył się w Szczecinie z karetką pogotowia. Ambulans po kolizji wjechał w przystanek na placu Szyrockiego i uderzył w czekającą na tramwaj kobietę. Zginęła ona na miejscu.
Śledczy ustalili, że to kierowca osobowego mercedesa spowodował wypadek. Nieumyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego i nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu - mówi Alicja Macugowska-Kyszka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Z rekonstrukcji przebiegu zdarzenia wynika, że czarny mercedes jadący ulicą Mieszka I w stronę centrum na placu Szyrockiego uderzył w bok ambulansu. Karetka na sygnale jechała na Pomorzany do pacjenta. W wyniku uderzenia karetka została zepchnięta w kierunku przystanku tramwajowego, gdzie na miejscu zginęła kobieta. Ranne zostały 4 osoby, w tym dwóch ratowników medycznych i studentka odbywająca praktyki w pogotowiu.
Śledczy zaplanowali przeprowadzenie sekcji zwłok ofiary wypadku. Ekspertyzę ma przygotować też biegły od rekonstrukcji wypadków. Kierowca mercedesa wyszedł na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego, ma dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Grozi mu do 8 lat więzienia.