Cięcia budżetowe dotknęły w tym roku szczecińskie choinki. Nie ma gigantycznej święcącej choinki, która ustawiana była w poprzednich latach na placu Lotników, a drzewko przed urzędem miasta ozdabia w tym roku jedynie gwiazda na jego czubku.
To choinka inflacyjna albo drzewko budżetowe - tak o choince, która stoi przed urzędem miasta w Szczecinie mówią urzędnicy. Na placu Armii Krajowej stanęła ta sama od lat sztuczna choinka. Zabrakło na niej jednak kolorowych światełek.
W ubiegłych latach tych światełek było około 10 tysięcy, one pięknie rozświetlały cały plac przed magistratem. Niestety w tym roku z racji sytuacji kryzysowej, tych ozdób, które generują koszty po prostu nie ma, dlatego mamy taką choinkę w wersji budżetowej - mówi Dariusz Sadowski z urzędu miasta. To nie jedyna zmiana. Choinka nie pojawiła się przed filią urzędu w Dąbiu. Zabrakło też kilkunastometrowej świecącej choinki, która pojawiała się na pl. Lotników. Wszystko przez oszczędności.
Cięcia wydatków sprawiły, że na ulicach nie ma świątecznych dekoracji. Świąteczne ozdoby powstały głównie przy okazji jarmarku bożonarodzeniowego, tam można poczuć świąteczny klimat. Sami wystawcy ozdabiają swoje stoiska, ale poza tym tradycyjnych ozdób, które znajdowały się czy to w okolicach fontann czy na latarniach nie ma - mówi Dariusz Sadowski.
Przed podwyżkami cen energii na utrzymanie świątecznych ozdób miasto wydawało kilkadziesiąt tysięcy złotych. W tym roku ze względu na wzrost cen prądu byłoby to znacznie więcej.
Oświetlona choinka stanęła za to na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Tam jednak zostało zredukowane pozostałe świąteczne oświetlenie. Tak wygląda choinka na dziedzińcu Zamku: