To miała być zwykła interwencja szczecińskiej drogówki. Policjanci zostali wezwani do kolizji. Na miejscu okazało się, że jeden z uczestników zdarzenia był pijany, a sprawczyni kolizji nie posiadała uprawnień.
To miała być interwencja jakich wiele policjanci z drogówki przeprowadzają na co dzień. Funkcjonariusze zostali skierowani do likwidacji zderzenia dwóch samochodów osobowych na szczecińskich Pomorzanach.
Funkcjonariusze ustalili, że kolizję spowodowała kierująca bmw, która nie ustąpiła pierwszeństwa kierującemu audi.
Standardowo kierowcy obu aut zostali sprawdzeni alkomatem i okazało się, że 30-latek, który uczestniczył w zdarzeniu miał w swoim organizmie ponad promil alkoholu. Z kolei sprawczyni kolizji nie posiadała uprawnień. Zostały jej zatrzymane wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu.
Teraz poza utratą prawa jazdy i uszkodzeniami pojazdów, oboje kierujący odpowiedzą przed sądem.