Zachodniopomorski Sejmik ma zająć się zamknięciem okolic terminalu LNG w Świnoujściu. Od ubiegłego tygodnia obowiązuje zakaz przebywania w promieniu 200 metrów od obiektu. To odcięło drogę do plaży czy największych zabytków Świnoujścia: latarni i Fortu Gerharda.

REKLAMA

Należy chronić infrastrukturę krytyczną z całą determinacją. Ale to, co niestety przebija się z obrazu dzisiejszej sytuacji i nas najbardziej niepokoi, to chaos i kompletne nieprzygotowanie władz państwa do wprowadzanych ostrych decyzji administracyjnych - mówi marszałek Olgierd Geblewicz o wprowadzonym 13 kwietnia bezwzględnym zakazie dostępu do strefy bezpieczeństwa wokół terminalu LNG w Świnoujściu.

Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego podczas ostatniego posiedzenia podjął uchwałę o skierowaniu pod obrady sejmiku projektu stanowiska w sprawie "ograniczenia dostępu do dróg i obiektów publicznych na terenie Warszowa".

W ubiegłym tygodniu rozporządzeniem Wojewody Zachodniopomorskiego wprowadzony został bezwzględny zakaz dostępu do strefy bezpieczeństwa wokół terminalu LNG w Świnoujściu. Zakaz obejmuje teren 200 metrów od gazoportu. Oznacza to brak możliwości dotarcia do latarni morskiej i Fortu Gerharda. Niemożliwy się jest przejazd ul. Ku Morzu, co utrudnia również dojście na plażę. Zakaz, wprowadzony przez startem sezonu turystycznego, oburzył władze miasta Świnoujście i mieszkańców prawobrzeżnej dzielnicy Warszów, gdzie znajduje się terminal.

Nie kwestionuję samej decyzji motywowanej kwestiami bezpieczeństwa. Ale powinno się równocześnie wprowadzić konkretne rozwiązania. To pokazuje jak w pigułce kompletny brak profesjonalizmu władz, które wprowadzają chaotycznie ten zakaz. Domagamy się od wojewody konkretnych rozwiązań dla mieszkańców i rekompensat dla przedsiębiorców. Wprowadzony zakaz spowodował zupełne zamrożenie turystyki w prawobrzeżnej części Świnoujścia - argumentuje Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Zamknięcie terenu przy gazoporcie oznacza utrudnienia dla świnoujścian i straty branży turystycznej. Przedsiębiorcy, którzy na Warszowie prowadzą pensjonaty, wynajmują pokoje letnikom czy też prowadzą inną działalność związaną z turystyką, już liczą straty. Z tego względu sprawą ograniczenia dostępu do dróg i obiektów publicznych zajmą się także radni województwa.

W projekcie stanowiska Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, które będzie omawiane i głosowane na najbliższej sesji 26 kwietnia 2023 r. czytamy: Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego, oczekuje od Wojewody Zachodniopomorskiego podjęcia natychmiastowych działań zmniejszających negatywne skutki wprowadzonego zakazu. Apelujemy o powołanie przez Wojewodę Zachodniopomorskiego zespołu, którego zadaniem będzie doprowadzenie do natychmiastowego zabezpieczenia alternatywnego dostępu do plaży od strony Świnoujścia-Przytór i infrastruktury dojazdowej. Kluczowe jest zorganizowanie dostępu do najcenniejszych obiektów turystycznych Pomorza Zachodniego (Latarni Morskiej oraz Fortu Gerharda) w sposób bezpieczny dla terminala LNG i dla grup zwiedzających. Niezbędne jest także udzielenie pomocy finansowej wobec samorządu Świnoujścia, na pokrycie kosztów zorganizowania alternatywnego przebiegu i oznakowania drogi rowerowej Euro Velo 10, jak również, wobec firm i osób, które ucierpią w wyniku wprowadzonych zakazów, tj. udzielenie rekompensat za poniesione straty.

Kwestie bezpieczeństwa wyłączamy ze sporu politycznego, ale mam głębokie poczucie, że mieszkańcy Warszowa zostali oszukani. Została złamana swego rodzaju umowa społeczna, którą zawarto podczas konsultacji poprzedzających budowę gazoportu - podkreśla marszałek Geblewicz.

W przygotowanym projekcie stanowiska czytamy także, że pilnie wypracowane rozwiązania powinny być skonsultowane z lokalną społecznością.